Mecz z Pelikanem Łowicz w Wielki Piątek
12 kwietnia 2017; 12:36 - tkuc32 Komentarzy: 2Tym razem w piątek o godz. 16.00. na Stadionie Miejskim w Morągu zostanie rozegrany mecz 23. kolejki III ligi gr. I pomiędzy Kaczkanem Huraganem Morąg, a Pelikanem Łowicz.
W dotychczasowych spotkaniach Pelikan zdobył dwa oczka więcej od Kaczkana Huraganu, tak więc jest szansa na przeskoczenie w tabeli naszego piątkowego rywala ale zadanie nie będzie łatwe bo Pelikan to solidna i doświadczona drużyna kierowana przez doświadczonego trenera Piotra Zajączkowskiego.
Najlepszym strzelcem Pelikana jest Jurij Hłuszko, zawodnik silny, świetnie wychodzący do prostopadłych piłek i potrafiący zakładać pressing. Siłę ataku w przerwie zimowej wzmocnili dodatkowo 25-letni Arkadiusz Ciach. W sezonie 2015/2016 był zawodnikiem Ursusa Warszawa gdzie rozegrał 33 spotkania zdobywając 22 bramki, ostatnio był piłkarzem Legionovii Legionowo, gdzie w rundzie jesiennej w 17 meczach zdobył 4 bramki. Drugim napastnikiem, który dołączył do Pelikana w przerwie zimowej jest były zawodnik Lublinianki Lublin i Motoru Lublin - Mateusz Majewski. Znaczącym ubytkiem jest natomiast odejście doświadczonego Krzysztofa Bodziony, 31-letni pomocnik zdecydował się pomóc MKS-owi Kluczbork w misji ratowania I-ligowego bytu. Pelikan jednak nie może narzekać na brak klasowych pomocników. Bardzo ważne role w pomocy odgrywają młodzi ale już doświadczeni: Łukasz Parobczyk - szybki zawodnik, dobrze grający lewą czy prawą nogą oraz Bartosz Bujalski, który potrafi oddać groźny strzał z dystansu.
Póki co początek rundy wiosennej w wykonaniu Pelikana nie należy do udanych. Łowiczanie zaczęli od zwycięstwa nad najsłabszym w lidze Motorem Lubawa 2:0. Ale kolejne trzy mecze rozegrane na wyjazdach nie były już tak udane, chociaż trzeba też przyznać, że przeciwnicy byli raczej z ligowego topu. Łowiczanie ulegli kolejno Jagiellonii II Białystok i Widzewowi Łódź po 0:2, oraz ŁKS-owi Łódź 0:1. W ostatnim meczu z Concordią, już przed własną publicznością, też zanosiło się na porażkę bowiem do 85. min to elblążanie prowadzili 2-0 ale zryw w ostatnich minutach Pelikana sprawił, że jeden punkt został uratowany. Do Morąga łowiczanie przyjadą z pewnością z nożem na gardle bowiem kolejna porażka mogłaby mocno skomplikować ich sytuację w tabeli ale i również sytuację samego trenera Zajączkowskiego. Ciekawostką jest fakt, iż na poczatku rundy jesiennej Piotr Zajączkowski właśnie po przegranym meczu w Morągu musiał się rozstać z posadą trenera w MKS Ełk. Szkoleniowiec Pelikana, mimo, że dość dobrze zna naszą drużynę, i tak postanowił osobiście obejrzeć mecz Huraganu w starciu z ŁKS-em. Ten mecz dla trenera Zajączkowskiego był z pewnością przydatnym materiałem do analizy.
Już wiadomo, że morążanie wystąpią z Pelikanem w nieco zmienionym składzie a jest to pochodną żółtych kartek, które morążanie otrzymali w meczu z ŁKS-em. Za cztery żółte kartki będzie pauzował Piotr Karłowicz, natomiast za osiem żółtek nie zagra Paweł Podhorodecki. Pocieszeniem jest fakt, że do składu powrócą: Paweł Galik i Arkadiusz Koprucki. Inni zawodnicy, mimo, że strasznie poobijani po meczu z ŁKS-em powinni być do dyspozycji trenera Żukowskiego przed piątkowym meczem.
Fot. Pelikan Łowicz przed rundą wiosenną (pelikan.lowicz.pl)
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|