Ostra walka z ŁKS.
10 kwietnia 2017; 20:11 - Andrzej Sekita Komentarzy: 1Kaczkan Huragan w sobotnim meczu zremisował 1:1 z silnym liderem z Łodzi. Był to mecz walki, w którym wszyscy zawodnicy zasłużyli na słowa uznania. Dziś rozmawiałem ze strzelcem bramki Radosławem Lenartem.
- Zszedłeś z boiska przed zakończeniem spotkania. Spowodowane to było kontuzją ?
Jeszcze ciężko powiedzieć. W pierwszej połowie dostałem kolanem w twarz, po czym ciężko było grać , cały czas byłem zamroczony .Co do drugiej sytuacji kopnąłem zawodnika gości w podeszwę i stąd ten ból, ale myślę że nie będzie to długa przerwa i już wracam do treningu.
- W sobotę na trybunach było ok 700 widzów,jak Wam się grało przy takiej publiczności ?
700 , hmm , wydawało się więcej .Fajnie by było zawsze grać przy tak licznej publiczności, a nie tylko gdy przyjeżdża zespół z nazwą .A co do gry to my lubimy takie mecze...myślę że dodatkowo się na nie koncentrujemy i za wszelką cenę staramy się utrzymać dobry rezultat ,a ten dzisiejszy myślę że dla Morąga jest bardzo korzystny.
- Strzeliłeś piękną bramkę . Jak z boiska wyglądała ta akcja, z Twojej perspektywy ?
Piękna to ona nie była...”bodzio kopter” ( Mateusz Bogdanowicz , przypis A. Sekita), ruszył lewą stroną, dograł w pole karne i mi zostało tylko wpakować piłkę do bramki.
- Grałeś przed Huraganem w Polonii Pasłęk . Jak widzisz różnicę między ligą IV a III ?
Różnica jest ogromna. Takie jest moje odczucie. Postawiłem sobie cel jakim jest 3 liga i chce w niej zostać tak długo jak tylko będę mógł.
- Teraz mecz z Łowiczem. Wykurujesz się , i gramy o wygraną ?
Chciałbym być sprawny w 100%. Mam nadzieje że to tylko stłuczenia. A co do meczu ,to zawsze gramy o 3pkt gdyby było inaczej to nie wychodzilibyśmy na boisko .Będziemy grać o pełna pulę i mam nadzieję że 3pkt zostaną w Morągu.
Rozmawiał : Andrzej Sekita.
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|