Przed meczem z Concordią Elbląg
27 października 2016; 18:26 - tkuc32 Komentarzy: 2W najbliższą sobotę 29 października w ramach 14. kolejki III ligi grupy I Kaczkan Huragan Morąg spotka się w Elblągu z miejscową Concordią. Początek meczu o godz. 14.00 na stadionie miejskim przy ul. Agrykola 8.
Drużyna Concordii mimo, że znajduje się w strefie spadkowej, napsuła już sporo krwi drużynom z czołówki i dlatego nasi zawodnicy muszą się mieć na baczności. Przypomnijmy, że w ostatniej kolejce pomarańczowe słoniki przegrały minimalnie z liderem ŁKS-em Łódź 1:2 a jeszcze wcześniej zwycięstwa w ostatniej chwili z elblążanami wyszarpały jedenastki Widzewa i rezerw Legii. Owszem zdarzały się Concordii słabsze mecze, jak chociażby ten na własnym boisku z Lechią Tomaszów Mazowiecki (0:3) czy na wyjeździe z Ruchem Wysokie Mazowieckie (1:3) ale ogólne wrażenie jakie pozostawia po sobie Concordia jest pozytywne i wszystkie drużyny muszą nastawić się na ciężką walkę.
Trener Łukasz Nadolny nie ukrywał przed sezonem, że dobiera do kadry zawodników z charakterem i "walczaków", co zdaje się znajdować potwierdzenie w dotychczasowych spotkaniach. Przed sezonem do Concordii przyszło wielu doświadczonych zawodników, znanych również z występów w naszej drużynie m.in. bramkarz Przemysław Matłoka (ostatnio Sokół Ostróda) oraz pomocnik Mateusz Szmydt, który ostatnie pół roku spędził właśnie w Morągu i zbierał bardzo pochlebne recenzje. Tych dwóch zawodników rozegrało praktycznie wszystkie mecze ligowe i są filarami elbląskiej drużyny. Nowe twarze pojawiły się także w liniach defensywnych, Przemysław Kamiński z Lechii II Gdańsk oraz pochodzący z Brazylii Edil da Silva, mają ostatnio pewne miejsce na środku obrony. Pozytywne recenzje zbiera również młody ale już doświadczony Hubert Otręba, wychowanek Jezioraka Iława, ostatni sezon spędził w GKS Wikielec a wcześniej zaliczył występy w klubach takich jak: Ruch Chorzów, Energetyk ROW Rybnik czy GKS Tychy. Oprócz Otręby linię pomocy wzmocnili Kamil Kuczkowski z Olimpii Elbląg, Rafał Bujnowski i Rafał Pietrewicz z Cartusii Kartuzy oraz kolejny zawodnik dobrze znany w Morągu Jakub Błażewicz z Sokoła Ostróda (akurat on rozegrał tylko 13 minut w pierwszym meczu). Za strzelanie bramek w Concordii odpowiada przede wszystkim Martin Strach (również miał epizod w morąskim klubie), który w ostatnich meczach pauzował za czerwoną kartkę ale w sobotę już powinien wybiec na boisko. Stracha w ostatnich meczach skutecznie zastąpił Michał Kiełtyka. Strzelał bramki w każdym z trzech ostatnich meczów.
Nasza drużyna znajduje się w wybornej formie, dodatkowo uskrzydlona zwycięstwem z Widzewem a więc w sobotę, chcąc nie chcąc zagra w roli faworyta. Po meczu z Widzewem żaden z zawodników nie musi pauzować za żółte kartki, a jedynym zmartwieniem był uraz barku Daniela Mlonka ale i on wznowił treningi i powinien być do dyspozycji trenera Żukowskiego.
Już tradycyjnie w zakładce Live będziemy informować na bieżąco o wyniku meczu.
Fot. Kadra Concordii sezonie 2016/17
Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|