Przed meczem z Motorem Lubawa
14 października 2016; 06:00 - tkuc32 Komentarzy: 2W najbliższą sobotę 15 października o godz. 15.00 piłkarze Kaczkana Huraganu Morąg spotkają się na stadionie Łazienkowskim w Lubawie z miejscowym Motorem.
Drużyna Motoru to beniaminek tegorocznych rozgrywek. Dla większości drużyn z Warmii i Mazur zderzenie z nową trzecioligową rzeczywistością okazało się dość bolesne a zwłaszcza dla piłkarzy z Lubawy, którzy kompletnie nie mogą się odnaleźć w nowej III lidze. Działacze z Lubawy skompletowali drużynę na miarę swoich finansowych możliwości ale okazało się to za mało. Przed sezonem w Lubawie zameldowali się: Michał Przyborowski i Piotr Wypniewski (Stomil Olsztyn), Andrzej Burchart (Sokół Osróda), Borys Wasiutyn (Elana Toruń) oraz Bartosz Dzikowski (Kaczkan Huragan Morąg). W trakcie sezonu do zespołu dołączył również doświadczony napastnik Marcin Ogrodowczyk, znany z występów w Starcie Działdowo, ale niedługo po przybyciu doznał kontuzji i w tej rundzie raczej już go nie zobaczymy. Oprócz Ogrodowczyka najbardziej doświadczeni i rozpoznawalni w kadrze Motoru to przede wszystkim bracia Śnieżawscy: Roman, Marek i Tomasz. Ten ostatni przed przybyciem do Lubawy występował w drużynie Kaczkana Huraganu Morąg, w której grał zresztą z Bartoszem Dzikowskim wypożyczonym przed tym sezonem do Motoru z naszej drużyny.
Drużyna z Lubawy zdobyła w jedenastu dotychczasowych spotkaniach III ligi tylko jeden punkt (remis z ŁKS Łomża). Działacze Motoru stwierdzili, że trzeba dać zawodnikom nowy impuls i pod koniec września po przegranym meczu z Ruchem Wysokie Mazowieckie podziękowano za pracę Arkadiuszowi Matzowi, który spędził w Motorze 2,5 roku i wywalczył z tą drużyną awans do III ligi. Nowym trenerem został Krzysztof Malinowski, dotychczas trener grających w lidze wojewódzkiej juniorów Motoru. Ciężko powiedzieć, czy efekt nowej miotły zadziałał, ponieważ w lidze Motor dwukrotnie przegrał ale już w wojewódzkim Pucharze Polski pokonał na wyjeździe solidny przecież GKS Wikielec aż 5-1.
Nie ma co ukrywać, że morążanie muszą sięgnąć w Lubawie po trzy punkty, które pozwolą nieco odetchnąć i spokojniej przygotowywać się do kolejnych pojedynków. Warto odnotować, że morążanie w tym sezonie na wyjeździe jeszcze nie wygrali a więc okazja ku temu jest chyba odpowiednia. Nie należy zapominać, że za tydzień do Morąga przyjeżdża łódzki Widzew, a więc o punkty, mimo atutu własnego boiska, będzie o wiele trudniej. Już w tą niedzielę o godz. 15.00 będziemy mogli się przekonać na własne oczy w jakiej dyspozycji znajduje się Widzew, bowiem jego derbową konfrontację z ŁKS-em pokaże pasmo wspólne kanału TVP3, który dostępny jest na wszystkich platformach satelitarnych oraz w kablówkach.
Już tradycyjnie o wyniku w Lubawie będziemy informować na bieżąco.
zdjęcie: kadra Motoru Lubawa w sezonie 2016/17 (fot. e-lubawa.pl)
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|