Teraz gramy co trzy dni.
27 września 2016; 08:45 - Andrzej Sekita Komentarzy: 0Już w środę Kaczkan Huragan zagra w 1/16 wojewódzkiego Pucharu Polski z MKS Korsze. Po niezwykle prestiżowej i ważnej z punktu widzenia wygranej z Sokołem w lidze , teraz przychodzi czas na Puchar Polski. Grając co trzy dni musimy szybko się regenerować , bowiem w sobotę czeka nas bardzo trudny mecz z Sokołem Aleksandrów Łódzki . Do tego trzeba dołożyć daleki wyjazd – 350 km. Stąd też w składzie morążan możliwe są pewne roszady. Trener zapewne da odpocząć kilku podstawowym zawodnikom a , ci którzy grali mniej dostaną być może swą szansę. Na konferencji prasowej po meczu derbowym trener Żukowski stwierdził jasno : gramy w Pucharze o zwycięstwo. To jasny sygnał, że naszym celem jest awans do kolejnej rundy.
Rywal Kaczkana Huraganu – MKS Korsze to obecnie zespół występujący w 4 lidze. Zespół z niewielkiej miejscowości jest znany z tego że w klubie występują praktycznie sami wychowankowie. Zawsze tej drużynie dawało to dodatkowy impuls w postaci żywiołowo reagującej publiczności. To trudny teren, na którym każdemu zespołowi gra się ciężko. Szczególnie w formacji ofensywnej Korsze mają potencjał. Trzeba tu przede wszystkim wymienić duet Trafarsk i- Kozłowski, który strzela najwięcej goli. W pomocy prym wiedzie doświadczony Piwiszkis. Natomiast defensywa, to zgrani ze sobą , występujący od dłuższego czasu na tej pozycji Solecki, Krajewski i Sawicki.
Jak twierdzą w Korszach , zespół obecnie jest na tak zwanej fali wznoszącej. Po bardzo dobrym meczu na własnym boisku w ostatniej kolejce MKS zremisował z silnym GKS Wikielec ( był liderem przed tą kolejką) 2:2. I to był szczęśliwy remis dla gości. Bowiem MKS stworzył wiele sytuacji do strzelenia bramek. Korsze miały nawet rzut karny Alenie wykorzystał go Krajewski. Obie bramki strzelili wspomniani Trafarski i Krajewski.
Mecz w środę 28. września o godz. 15.30 na stadionie Korszach
Na zdjęciu: Piotr Trafarski (najbardziej doświadczony zawodnik MKS Korsze w starciu z naszymi zawodnikami).
Andrzej Sekita.
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|