Sokół ograny w Morągu
24 września 2016; 20:24 - administrator Komentarzy: 11Kaczkan Huragan pokazał klasę i pokonał faworyzowany Sokół, aż 3:1 .
Dlaczego faworyzowany? W drużynie gości przed rozpoczęciem sezonu nastąpiło wiele roszad kadrowych. Z zespołem rozstało się sporo zawodników a na ich miejsce ściągnięto piłkarz z regionów całej Polski. Ten ruch całkowicie nie wypalił , bowiem Sokół , zajmuje po 9 kolejkach przedostatnie miejsce, ponadto przegrał prestiżowe derby w Morągu 1:3. Już w 3 minucie Kaczkan Huragan objął prowadzenie. Po przejęciu piłki w środkowej strefie boiska , idealne podanie atomowym strzałem wykończył Piotr Karłowicz i było 1:0. Co prawda Sokół był w posiadaniu piłki częściej od gospodarzy ale niewiele z tego wynikało. Choć w 5 minucie Michał Danilczyk fatalnie przestrzelił , będąc na 5 metrze od bramki Kaczkana Huraganu. Akcje ofensywne gości wyglądały dobrze tylko do 20 metra , dalej fatalna gra w wykończeniu akcji powodował frustrację na trybunach licznej publiczności kibiców Sokoła. Ostródzianie wykonywali sporo rzutów wolnych po faulach morążan , jednak ich wykończenie pozostawiało wiele do życzenia. Zarówno M. Danilczyk jak i Kami Słowicki fatalnie wykonywali te stałe fragmenty gry. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0. Ale pierwsze fragmenty drugiej połowy to mądra gra Kaczkana Huraganu i gol zdobyty w 56 minucie przez aktywnego Daniela Chilińskiego. Wtedy Sokół, nie miał już nic do stracenia i atakował ze zdwojoną energią. Jednak dobra defensywa morążan skapitulował raz . W 66 minucie po rzucie rożnym Kamil Maternik strzałem głową strzelił bramkę kontaktową. Mecz nabrał przysłowiowych rumieńców i Sokół zwietrzył szansę na wyrównanie. Ale plany te pokrzyżował faul na Danielu Mlonku i atomowy strzał Tomasza Szawary z rzutu wolnego w 71 minucie , po którym bramkarz przyjezdnych nie miał szans .Przed tym strzałem trener Żukowski krzyczał ławki – Tomek uderz. I to był przysłowiowy strzał w dziesiątkę .Szawara hukną jak z armaty a Kotkowski rozpaczliwą interwencją nie zapobiegł utracie gola. Do ostatniego gwizdka sędziego były emocje. Tym bardziej że po faulu w 76 minucie , arbiter pokazał czerwona kartkę zawodnikowi Kaczkana Huraganu , Pawłowi Przybylskiemu. Sokół starał się strzelić kolejną bramkę dającą nadzieją na kontakt, ale trzeba przyznać że w ofensywie był bezradny i poległ w Morągu 1:3. Po końcowym gwizdku sędziego, który przedłużył mecz aż o 5 minut zawodników Sokoła żegnały niecenzuralne słowa kierowane pod ich adresem przez kibiców przyjezdnych.
Kaczkan Huragan : Lawrenc- Szawara , Lipka, Podhorodecki, Bogdanowicz, Zajączkowski, Galik. Mlonek, Stefanowicz ( 52 Przybylski) Karłowicz ( 77 Sierzputowski ), Chiliński ( 67 Czorniej).
Sokół : Kotkowski - Pluta, Maternik, Wróblewski, Słowicki, Buczkowski, Gwiazda ( 55 Pączko ), Danilczyk, Nowiński ( 46 Smyt), Jankowski ( 55 Filipek ), Hirsz ( 66 Dmowski).
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|