Echa wygranej Kaczkana Huraganu
25 sierpnia 2016; 12:12 - Andrzej Sekita Komentarzy: 2Kaczkan Huragan jeszcze nie wygrał a Jagiellonia jeszcze nie przegrała , takie były fakty przed 4 kolejka III ligi. Goście dodatkowo przywieźli mocny skład z kilkoma piłkarzami, którzy w tym sezonie grali w ekstraklasie ( Jonatan Straus, Jacek Góralski, , Przemysław Mystkowski czy Maciej Górski ). Ale lekko przemeblowana przez trenera Czesława Żukowskiego ekipa Kaczkana Huraganu mocno się spięła i sięgnęła po wygraną. Po pierwsze było to zasłużone zwycięstwo – ocenia trener Czesław Żukowski. – Byliśmy bardziej zdeterminowani i skuteczni. A w tym meczu ostatecznie potwierdziła się maksyma piłkarska, która mówi o tym , że same nazwiska w piłkę nie grają ..
Gazeta Olsztyńska.
Bolesna porażka w Morągu.
Nie tak wyobrażali sobie mecz 4. kolejki III ligi piłkarze drugiego zespołu Jagiellonii Białystok. Podopieczni Dariusza Bayera przegrali wysoko w Morągu z miejscowym Huraganem aż 0:3.
Pierwsza porażka trzecioligowych rezerw Jagi w nowym sezonie jest o tyle zaskakująca, że do Morąga pojechało wielu zawodników pierwszej drużyny Żółto-Czerwonych. Oprócz Krzysztofa Karpieszuka i Emila Łupińskiego byli to Maciej Górski, Przemysław Mystkowski, Damian Szymański, Przemysław Mystkowski, Jacek Góralski, Jonatan Straus, Łukasz Sołowiej, Paweł Olszewski oraz Damian Węglarz.
Mimo bardzo silnego składu jak na warunki III ligi, Żółto-Czerwoni nie byli w stanie się dostosować do twardej gry piłkarzy Huragana, którzy grając długą piłką na swoich rosłych napastników stwarzali sporo zagrożenia pod bramką Damiana Węglarza.
Pierwsza bramka padła na sześć minut przed końcem pierwszej połowy, gdy po stracie Jacka Góralskiego i podaniu Pawła Galika do siatki trafił Piotr Karłowicz. Jeszcze przed gwizdkiem na przerwę gospodarze podwyższyli na 2:0. Tym razem dobrze rozegrany aut przyniósł ładną akcję zespołową Huragana, którą wykończył Radosław Lenart.
Ten, kto myślał, że taki wynik przed drugą połową podziała na Jagiellończyków jak zimny prysznic, tym razem się przeliczył. Druga część spotkania nie tylko nie przyniosła odrabiania strat, ale wręcz trzecią bramkę dla piłkarzy z Morąga. Stały fragment gry dla Huragana w 64. minucie spotkania przyniósł trafienie Pawła Galika.
Jagiellonia.pl
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|