Pewna wygrana w Elblągu
18 września 2021; 17:47 - Andrzej Sekita Komentarzy: 0Mecz rozpoczął się od dość odważnej gry Olimpii II. Jednak animuszu gospodarzom starczyło ledwie na 10 minut pierwszej odsłony. Potem do głosu doszedł Huragan , który przez długie okresy gry utrzymywał się przy piłce. Nasi zawodnicy grali wysokim pressingiem , uniemożliwiając ataki elblążanom.
Już w 1 minucie zakotłowało się pod bramką gospodarzy. Po rzucie rożnym piłkę wybili jednak obrońcy z Elbląga. Minutę potem szybki atak naszych rywali, którzy wykonywali z kolei dwa rzuty rożne pod rząd . Jednak nic z nich nie wynikało.
W 10 minucie bardzo dobra akcja Huraganu , Adrian Wasiak otrzymał piłkę na 10 metrze jednak strzelił mocno i wysoko nad poprzeczką. Natomiast w 26 minucie po błędzie obrony Olimpii w pole karne wpadł nasz zawodnik , jednak rywal naprawił błąd i w ostatniej chwili wybił piłkę spod nóg napastnika. Huragan nadal atakował a Olimpia mądrze się broniła. Nie zagrażała naszej bramce. Wreszcie nadeszła 42 minuta. Rzut wolny, silne dośrodkowanie w pole karne Elbląga i Adrian Podgórski trafia do siatki, wyprowadzając nasz zespół na prowadzenie 1:0.
Jednak fatalny błąd naszej defensywy w 44 minucie mógł skończyć się wyrównaniem. Piłkę przejął napastnik Olimpii ale Mateusz Lawrenc odważnym wyjściem zażegnał niebezpieczeństwo.
W drugiej połowie już na początku mieliśmy dobrą okazje do strzelenia drugiej bramki. Paweł Galik ograł trzech obrońców w polu karnym, strzelił silnie z ostrego kąta lecz piłka przeleciała obok słupka. Olimpia starał się atakować jednak bardzo mądrze graliśmy w defensywie. W 64 minucie dobra, dynamiczna akcja Adriana Wasiaka, wejście w pole karne , strzał , lecz bramkarz Olimpii broni. Trzeba powiedzieć że stwarzaliśmy sporo sytuacji strzeleckich , jednak szwankowała skuteczność. Kiedy część kibiców wygodnie rozsiadała się w domowych fotelach aby oglądać mecz polskich siatkarzy w półfinale Mistrzostw Europy na boisku w Elblągu była 75 minuta meczu. Wtedy to błąd defensywy Olimpii II wykorzystał ponownie Adrian Podgórski i prowadziliśmy już 2:0. Na trzeciego gola musieliśmy czekać do 88 minuty , kiedy to Piotr Zaleski zdobył bramkę. Po tym trafieniu Huragan kontrolował już sytuację w tym meczu i zasłużenie zdobył cenne trzy punkty.
Huragan : Lawrenc – Burzyński , Kochalski, Stankiewicz, Musiński- Malinowski ( 48 Urbański ), Wasiak, Dec ( 58 Zaleski ) , Ressel, Galik, Podgórski ( 75 Matracki )
żółta kartka - Malinowski ( Huragan )
Andrzej Sekita ( relacja dodana 30 sekund po meczu )
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|