Sokół Aleksandrów Łódzki pokonany
26 października 2019; 17:48 - administrator Komentarzy: 0W meczu 14 kolejki III ligi Kaczkan Huragan Morąg pokonał Sokół Aleksandrów Łódzki 3:1(2:0). Bramki dla naszego zespołu strzelili Michał Ressel w 15 min z rzutu karnego oraz Paweł Grzybowski w 45 min i 93 minucie doliczonego czasu,dla gości w 95 min doliczonego czasu z rzutu karnego strzelił Bartłomiej Maćczak.
Po wygranej w Wysokim Mazowieckim przyszedł czas na wicelidera tabeli Sokół Aleksandrów Łódzki. Nasz zespół przystąpił do tego meczu bez kontuzjowanego Daniela Michałowskiego oraz Dariusza Boczko, ale w szerokiej kadrze znalazł się Paweł Galik, który w tym meczu usiadł tym razem na ławce rezerwowych. Mecz rozpoczął się od groźnych ataków naszego zespołu. Swoich sił próbował Anton Kolosov lecz obrońcy gości blokowali jego strzały. W odstępie kilku minut goście mieli wyśmienitą okazję na zdobycie bramki. Napastnik Sokoła w sytuacji sam na sam strzelił tak, że Mateusz Lawrenc zdołał to obronić.W 15 min akcję lewą stroną zainicjował Paweł Grzybowski podając futbolówkę do rozpędzonego Szmydta, który ograł obrońcę gości, ale był faulowany w polu karnym i sędzia tego spotkania pan Piotr Rzucidło bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Michał Ressel i pewnym strzałem pokonał Bartosza Kanieckiego i prowadziliśmy 1:0. W 21 minucie składna akcja Ressel/Kolosov, ten ostatni próbuje zgrywać piłkę na tzw. "ścianę" ale zostaje przyblokowany. W 45 minucie koronkowa akcja Maćkowski/Grzybowski, ten pierwszy dogrywa piłkę na wbiegającego w pole karne Grzybowskiego i na wślizgu zdobywa drugą bramkę.
Po przerwie goście chcieli jak najszybciej doprowadzić do wyrównania i musieli się otworzyć, a huragan czekał na swoją okazję z kontr. W 50 min Mateusz Szmydt w sytuacji sam na sam trafia w słupek. Kilka minut później Dawid Bogdański próbuje swoich sił ale strzela prosto w bramkarza.W doliczonym już czasie, w zamieszaniu podbramkowym piłka wybijana przez obrońców gości trafia pod nogi Pawła Grzybowskiego a ten pięknym strzałem pokonuje bramkarza Sokoła i prowadzimy z wiceliderem tabeli już 3:0.Wydawałoby się że do końca spotkania nic nie może się wydarzyć, a jednak 95 minucie doliczonego czasu w polu karnym faulowany jest Jakub Szarpak, a jedenastkę na bramkę zamienia Bartłomiej Maćczak. Sędzia po chwili kończy to spotkanie w którym wygrywamy z Sokołem Aleksandrów Łódzki 3:1.
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|