Wiosną głupio traciliśmy punkty.
09 lipca 2019; 08:10 - Andrzej Sekita Komentarzy: 01. Kaczkan Huragan utrzymał się w lidze. Do ostatniego meczu musieliśmy walczyć o utrzymanie.
- Dokładnie tak walczyliśmy o utrzymanie do samego końca rozgrywek i na pewno bardzo się cieszymy, że mimo fatalnej rundy wiosennej w naszym wykonaniu ostatecznie zakończyliśmy sezon nad kreską. Mimo, że o wszystkim decydował ostatni mecz w Łowiczu to moim zdaniem kluczowe dla utrzymania były mecze na własnym boisku : zwycięstwo z Ruchem Wysokie Mazowieckie i remis z Polonią Warszawa. Zwłaszcza bardzo ważny był remis z Polonią, bo stawiał nas w bardzo korzystnym położeniu przed ostatnim meczem z Pelikanem w Łowiczu. Cieszy na pewno też to że wytrzymaliśmy presję i w ostatnich czterech meczach sezonu w końcu punktowaliśmy tak jak powinniśmy to robić od początku rundy wiosennej.
2. Jakie były tego przyczyny główne?
-Uważam, że główną przyczyną były głupio trwonione przez nas punkty na przestrzeni całego sezonu, głównie w końcówkach meczów. Można tutaj wspomnieć choćby dwa mecze z Victoria Sulejówek czy też domowy mecz z Legionovią kiedy w doliczonym czasie gry straciliśmy 3 punkty. Zwycięstwa w samych tych wymienionych meczach dałyby nam spokojne utrzymanie parę kolejek wcześniej. Na pewno też nie stanęliśmy na wysokości zadania jeśli chodzi o dorobek punktowy wiosną, chociaż trzeba tu na pewno odnotować plagę kontuzji jaka nam się przytrafiła. Chyba tylko my wewnątrz szatni wiemy ilu zawodników na wiele meczów w rundzie wiosennej wychodziła na środkach przeciwbólowych bądź nie w pełni sił. Tak jak mowię mimo tych wszystkich problemów na pewno budujący jest fakt, że w końcówce rozgrywek w najważniejszych meczach pokazaliśmy charakter i zaczelismy punktować w kluczowym momencie sezonu. Musimy wyciągnąć z poprzedniego sezonu odpowiednie wnioski aby w nadchodzących rozgrywkach w Morągu było zdecydowanie spokojniej.
3. Sezon był ciężki. Przyda się odpoczynek?
- Na pewno był to ciężki sezon zarówno ze strony fizycznej, ale myślę że jeszcze cięższy był to sezon od strony mentalnej. To, że do ostatniej kolejki musieliśmy walczyć o ligowy byt na pewno bardzo mocno nam ciążyło i po ostatnim meczu w Łowiczu przyjemnie było w końcu poczuć ulgę, że udało utrzymać się 3 ligę w Morągu. Odpoczynek na pewno bardzo się przydał, choć w tym roku był wyjątkowo krótki i już trzeba było z nowymi siłami wrócić do treningów z drużyną.
4. Są już pierwsze wzmocnienia , sądzisz że będziemy silniejsi ?
- Z Morąga po poprzednim sezonie odeszło kilku zawodników, więc było jasne, że w drużynie zajdą spore zmiany. Jak na razie kontrakty podpisało trzech zawodników znanych na Warmii i Mazurach i od pierwszych treningów widać u nich jakość, którą na pewno wniosą do naszej drużyny. Za wcześnie jest na ocenianie czy będziemy silniejsi, na to przyjdzie czas kiedy zostanie zamknięta kadra zespołu i kiedy będziemy mieć za sobą pierwsze mecze nowego sezonu. Wygląda na to, że w Morągu będzie tworzyła się ciekawa drużyna i też między innymi dlatego postanowiłem pozostać w klubie.
Z Piotrem Łysiakiem Rozmawiał Andrzej Sekita.
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|