Fatalny początek i nieudany pościg Kaczkana Huraganu.
23 marca 2019; 21:02 - tkuc32 Komentarzy: 5W spotkaniu derbowym Sokół Ostróda pokonał Kaczkana Huragan Morąg 3:2 (3:0).
Obie drużyny przystąpiły do spotkania derbowego z małymi zmianami w porównaniu z meczami inaugurującymi rundę wiosenną. W Kaczkanie Huraganie zabrakło Paliwody, w jego miejsce został przesunięty Mroczkowski a od 1. minuty zagrał Bogdański. Sporym zaskoczeniem u gospodarzy był występ od 1. minuty Hirsza. Jak się okazało napastnik Sokoła zagrał z blokadą w kostce i niestety nie dotrwał do końca meczu ale w dużym stopniu przyczynił się do zwycięstwa gospodarzy.
Wydawałoby się, że fan piłki nożnej w swoim życiu piłkarskim widział już wszystko a tymczasem bramka strzelona przez gospodarzy w ... 8 sekundzie meczu być może będzie analizowana nie tylko w gronie tych co mecz widzieli. Paweł Galik rozpoczyna mecz od podania do Daniela Michałowskiego, ten widząc szybko biegnącego Roberta Hirsza stara się wybić piłkę przed siebie, niestety ta odbija się z dużą mocą od napastnika gospodarzy i z dużą szybkością przemieszcza się w kierunku naszej bramki, dopada do niej Marcin Kajca a nasi obrońcy zanim zorientowali się o co chodzi mogli już spoglądać na plecy Kajcy, który pewnym strzałem pokonuje Lawrenca.
To nie był koniec dramatu naszej drużyny. W 2. minucie spotkania Maciążek w niegroźnej sytuacji fauluje na 22. metrze zawodnika Sokoła. Rzut wolny wykonuje Kajca, który precyzyjnym strzałem po raz drugi pokonuje Lawrenca. Niejedna drużyna po takim obrocie sprawy poddałaby się ale morążanie, trochę oszołomieni, próbują jednak „wstać z kolan” i w 21. minucie mamy doskonałą sytuację na strzelenie kontaktowej bramki, niestety Piotrkowi Łysiakowi, który znalazł się przed bramkarzem Sokoła, zabrakło zimnej krwi. Piłka dobry metr przeleciała nad poprzeczką bramki gospodarzy. Niestety minutę później było już 3-0. Akcja gospodarzy lewą stroną boiska, Lawrenc nie opanowuje futbolówki i Hirsz do pustej bramki strzela trzecią bramkę dla gospodarzy. Morążanie mimo wszystko nie poddają się i w 32. minucie dobrą akcję marnuje Kruczkowski, który został w ostatniej chwili zablokowany w polu karnym ostródzian. Do końca pierwszej połowy mieliśmy jeszcze dwa groźne strzały gospodarzy, w 30. minucie strzał zawodnika Sokoła przelatuje tuż nad spojeniem słupka z poprzeczką a w 45. minucie strzał Kajcy z głowy przelatuje tuż przy słupku naszej bramki.
Początek drugiej połowy to kolejne groźne akcje Sokoła. W 49. minucie w polu karnym morążan znajduje się Hirsz i w ostatniej chwili jego podanie przecina Biedrzycki. W 58. minucie Sokół powinien postawić „kropkę nad i” jednak w doskonałej sytuacji zawodnik gospodarzy przenosi piłkę nad poprzeczką. Od 60. minuty nieoczekiwanie to zawodnicy Kaczkana Huraganu zaczynają dyktować warunki. W 61. minucie akcja lewą stroną Mroczkowskiego, piłka trafia na 16. metr do Joao Auguto, jednak soczysty strzał naszego napastnika trafia w Bąbla, bramkarza gospodarzy. W 63. minucie bramkarz Sokoła kolejny raz wychodzi zwycięsko z pojedynku z Augusto jednak wobec dobitki Kruczkowskiego jest bezradny. Od tego momentu oglądamy prawdziwy szturm na bramkę Sokoła. W krótkim odstępie czasu oglądamy groźne strzały Bratkowskiego, Augusto i Łysiaka. Niestety bez efektu bramkowego. Morążanie nastawieni na ofensywę nadziali się w 78. minucie na kontrę gospodarzy. Dampc znalazł się przed Lawrencem jednak nasz bramkarz popisuje się doskonałym refleksem i broni nogą strzał napastnika gości. W 83. minucie na 18. metrze faulowany jest Galik, niestety strzał Łysiaka broni Bąbel. Dwie minuty później Bąbel był już bez szans wobec precyzyjnego strzału z głowy Łysiaka. Razem z doliczonymi pięcioma minutami morążanie mieli jeszcze sporo czasu aby doprowadzić do wyrównania, niestety umiejętnie a niekiedy chaotycznie broniący się gospodarze dowieźli zwycięstwo do końca.
Mimo fatalnego początku spotkania, który być może wynikał z braku koncentracji naszych piłkarzy, należy jednak pochwalić naszą drużynę, która pokazała niesamowity charakter i wróciła do meczu. W 2. połowie byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem ale niestety udało nam się strzelić tylko dwie bramki i w ostatecznym rozrachunku ostródzianie drugi raz w tym sezonie wygrywają mecz derbowy.
Sokół Ostróda - Kaczkan Huragan Morąg 3:2 (3:0)
Bramki: 1:0 Kajca (1 min.), 2:0 Kajca (2. min), 3:0 Hirsz (22. min), 3:1 Kruczkowski (63. min.) 3:2 Łysiak (85. min.).
Sokół: Bąbel - Maternik, Paczkowski, Otręba, Wojciechowski, Łyszyk (64' Siedlik), Panek (12' Stryjewski), Tomkiewicz, Lisiecki (68' Dampc), Hirsz (88 Kowalski), Kajca.
Kaczkan Huragan: Lawrenc - Mroczkowski, Maciążek, Biedrzycki, Stankiewicz - Bogdański (46' Bartkowski), Michałowski (21' Śledź, 82' Tomasz), Łysiak, Kruczkowski (70' Boczko) - Galik, Augusto.
Fot. Marcin Tchórz /ostroda.wm.pl/
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|