Po pucharze czas na ligę.
01 listopada 2018; 19:02 - tkuc32 Komentarzy: 0Runda jesienna małymi krokami zbliża się ku końcowi. Do zakończenia pozostały jeszcze trzy kolejki. W najbliższą sobotę o godz. 13.00 podejmiemy na własnym boisku drużynę Broni Radom.
Broń to ostatni z beniaminków, z którym przyjdzie zmierzyć się naszej drużynie w tej rundzie. Dotychczas radziliśmy sobie z beniaminkami ze zmiennym szczęściem: remis ze Zniczem, porażka z Unią i ostatnio zwycięstwo z Ruchem. Warto jednak zaznaczyć, że te wszystkie trzy mecze rozegraliśmy na wyjazdach.
Od lipca 2017 roku trenerem Broni (zresztą już nie pierwszy raz) jest jej wychowanek Artur Kupiec. Szkoleniowiec Broni ma za sobą bardzo ciekawą karierę zawodniczą, podczas której był zawodnikiem m.in. takich klubów jak: Legia Warszawa, Polonia Warszawa, Korona Kielce czy Ceramika Opoczno. Jako trener pracował z Siarką Tarnobrzeg, Energią Kozienice oraz Pilicą Białobrzegi.
Broń to zespół złożony w większości z zawodników z Radomia i regionu, w dużej części z wychowanków. Co ciekawe, mimo 11 miejsca w tabeli Broń jest najskuteczniejszym zespołem w lidze! Ciężar zdobywania bramek u radomian jest rozłożony na kilku zawodników. Najlepszym strzelcem jest Adam Imiela z 7 bramkami na koncie, po 6 trafień zanotowali Konrad Paterek i Emil Więcek a 5 razy do bramki rywali trafiał Kamil Czarnecki. Zdecydowanie gorzej Broń wypada w defensywie, radomianie popełniają wiele prostych błędów i dlatego też w tabeli więcej straconych bramek mają tylko Ruch Wysokie Mazowieckie i ŁKS Łomża.
Jeśli morążanie będą kreatywni i będą stwarzali sobie akcje bramkowe to możemy być spokojni o wynik ale jak wiadomo, we wtorek rozgrywaliśmy ciężki bój w pucharze z Arką Gdynia i teraz najważniejsze jest żeby wszyscy zawodnicy zregenerowali się do soboty. Niestety w meczu z Bronią nie będzie mógł wystąpić Arek Mroczkowski, który oprócz Dawida Bogdańskiego jest chyba największym pechowcem w naszym zespole. W 20. minucie meczu z Arką nasz skrzydłowy musiał opuścić plac gry ze względu na poważny uraz kolana. Szczegółowej diagnozy jeszcze nie ma ale jak sam zawodnik przyznaje, do końca rundy jesiennej nie ma szans na występy. Trochę to komplikuje sytuację naszemu trenerowi ponieważ ze względu na kartki nie wystąpi innych skrzydłowy Patryk Rosoliński.
Mimo kłopotów kadrowych wydaje się, że jesteśmy faworytem sobotniego spotkania. Zwycięstwo pozwoli nam przeskoczyć w tabeli naszych najbliższych rywali i pozwoliłoby z większym spokojem przygotowywać się do ostatnich meczów z Polonią Warszawa i Pelikanem Łowicz.
W zakładce LIVE będziemy podawali wynik na bieżąco
fot. Kadra Broni - jesień 2018 (www.bronradom.pl)
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|