Przeciętny mecz i kolejna porażka.
15 października 2018; 08:04 - tkuc32 Komentarzy: 2W meczu 12. kolejki III ligi grupy I Unia Skierniewice pokonała Kaczkana Huragan Morąg 2:0 (1:0).
Piłkarze Kaczkana Huraganu Morąg chyba nadal żyją zachłyśnięci pucharowym zwycięstwem z ekstraklasowym Zagłębiem Lubin. W trzecim kolejnym ligowym meczu morążanie nie potrafili odnieść zwycięstwa a co gorsza ponieśli kolejną, już piątą w sezonie porażkę i zaprezentowali się mocno przeciętnie. Owszem Unia Skierniewice jest bardzo groźna u siebie ale w środę grała zaległy mecz ligowy i można było liczyć na jakieś zmęczenie rywala. Nic z tych rzeczy, Unia zagrała mądrze i wygrała zasłużenie z naszą drużyną. Pierwszą bramkę straciliśmy z rzutu karnego po niepotrzebnym faulu Pawła Galika na linii pola karnego, w drugiej połowie mieliśmy optyczną przewagę ale gospodarze grali mądrze i jedna z nielicznych ich akcji zakończyła się powodzeniem. Jedynym pocieszeniem sobotniego spotkania jest powrót to kadry kontuzjowanego ostatnio Arkadiusza Mroczkowskiego. Zagrał on drugą połowę zmieniając w przerwie bezproduktywnego Patryka Rosolińskiego.
Tak sobotni mecz opisują: Dziennik Łódzki, Gazeta Olsztyńska oraz portal klubowy Unii Skierniewice:
„Brawo Unia Skierniewice” – tak zaczyna swój artykuł poniedziałkowy Dziennik Łódzki. Beniaminek III ligi odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu. Tym razem pokonał na swoim boisku, Huragan Morąg, który wyeliminował z rozgrywek Pucharu Polski ekstraklasowe Zagłębie Lubin, wygrywając 3:2. W Skierniewicach goście nie mieli nic do powiedzenia. Unia była zespołem lepszym i zasłużenie wygrała mecz. Ba, miejscowi spokojnie mogli wygrać wyżej, ale skuteczność nie była ich mocną bronią w minioną sobotę.
Z kolei trener morążan Czesław Żukowski w wywiadzie dla Gazety Olsztyńskiej powiedział: „Słabo zagraliśmy w 1 połowie. Bramkę straciliśmy po karnym, którego można było uniknąć bo faulowaliśmy na linii pola karnego. W drugiej połowie zagraliśmy lepiej, staraliśmy się o wyrównującego gola, ale jedna z nielicznych akcji gospodarzy zakończyła się drugą bramką, co w zasadzie zamknęło mecz”.
Bardziej szczegółową relację zamieścił oficjalny portal Unii (www.uniaskierniewice.pl). "Unia rozpoczęła spotkanie z Huraganem spokojnie. Powoli zdobywała teren i stwarzała okazje bramkowe. Pierwsza naprawdę groźna akcja miała miejsce w 15 minucie spotkania. Wówczas znakomitym rajdem na skrzydle popisał się Kamil Łojszczyk, który wymanewrował obrońcę gości i wystawił piłkę „jak na tacy” Bartkowi Rakowskiemu. Ten uderzył bardzo mocno, ale niecelnie. Od tego momentu drużyna zaczęła naciskać jeszcze bardziej i w końcu dopięła swego. Po jednej z akcji, w polu karnym ewidentnie faulowany był Konrad Niedzielski, a sędzia wskazał na wapno. Rzut karny na bramkę pewnie zamienił Kamil Łojszczyk, dla którego było to już czwarte trafienie w rozgrywkach. Kilka minut później powinniśmy mieć powtórkę z rozrywki. Na skraju pola karnego, wycięty równo z trawą ponownie był „Niedziel”, jednak tym razem sędzia nie wiedząc czemu nie wskazał na wapno. Do przerwy Unia schodziła zatem z jednobramkową zaliczką.
Druga część spotkania była już znacznie słabsza w wykonaniu naszego zespołu. Drużyna mogła odczuwać trudy środkowego wyjazdu do Nowego Dworu i przez większą część tej fazy meczu cofnęła się na własną połowę, próbując swoich sił w kontratakach. W między czasie trener Smalec przeprowadził kilka zmian. Na boisku zameldowali się Jarosław Szyc, Tomasz Kolus, Maciek Nalej i Marek Dąbrowski. Huragan przejął inicjatywę i coraz częściej niepokoił Artura Melona. Unia zagrała za to bardzo mądrze, a w 86 minucie wyprowadziła zabójczy cios, a wynik meczu ustalił Maciek Nalej. Tym samym Unia zainkasowała siódmy w tym sezonie komplet oczek i utrzymała czwarte miejsce w ligowej tabeli. Dodajmy, że była to trzecia wiktoria Unii z rzędu, w której drużyna nie straciła bramki."
Unia Skierniewice - Kaczkan Huragan Morąg 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Łojszczyk (24 min. z karnego), 2:0 Nalej (85. min.).
Unia: Melon – Wojciechowski, Wyszogrodzki, Rakowski, Kiwała (75’ Szyc) – Niedzielski, Łojszczyk (58’ Kolus), Bojańczyk (75’ Dąbrowski), Warchoł (60’ Nalej) – Pomianowski, Kowalczyk.
Kaczkan Huragan: Lawrenc – Jajkowski, Maciążek, Biedrzycki, Stankiewicz (46' Paliwoda) – Tomasz (66' Bartkowski), Michałowski (80' Grzybowski), Łysiak, Galik, Rosoliński (46’ Mroczkowski) – Augusto.
Żółte kartki: Wojciechowski, Wyszogrodzki – Rosoliński, Michałowski.
Fot. Unia Skierniewice
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|