Było kilka propozycji- wybrałem Morąg.
26 lipca 2018; 17:14 - Andrzej Sekita Komentarzy: 0Igor Biedrzycki od nowego sezonu będzie zawodnikiem Kaczkana Huraganu Morąg. Zasilił nasz zespół przychodząc ze Stomilu Olsztyn.
Będzie to niewątpliwie wzmocnienie zespołu. Jest to bowiem doświadczony i wszechstronny zawodnik.
Miałem dwie propozycje z drugiej ligi, kilka z trzeciej. Wybrałem ofertę Kaczkana Huraganu. Różne czynniki na to się złożyły. Najważniejsze że dobrze się tutaj czuje, każdy wokół jest pozytywnie nastawiony i dążymy do tego żeby poprawić wynik z poprzedniego sezonu- mówi Igor Biedrzycki.
Nasz zawodnik wystąpił w kilku wygranych sparingach, co pozwala na lepsze zgranie się z drużyną. Miałem okazje zagrać w trzech grach kontrolnych z niżej notowanymi zespołami z czwartej ligi. Zespół z Nowego Stawu postawił najtrudniejsze warunki. Z zespołami z Lubawy i Elbląga mogliśmy przećwiczyć atak pozycyjny, w tych spotkaniach byliśmy zdecydowanie strona przeważającą, jednak rywale nie postawili zbyt wygórowanych warunków. Najważniejsze jest to że przekonująco zwyciężymy w dotychczas sparingach, budujemy wartość drużyny i nasze morale idą do góry- kontynuuje I. Biedrzycki.
Przerwa w rozgrywkach nie była długa. Teraz ciężki czas treningów. Piłkarze trenują w 30 stopniowych upałach. Jak z formą fizyczną ? Czuje się dobrze fizycznie. Myślę że z tym nigdy nie miałem problemów. Pracujemy nad wytrzymałością od początku przygotowań, im bliżej ligi będziemy schodzić z obciążeń- mówi dalej nasz zawodnik.
Obecna trzecia liga to liga bardziej wymagająca. Muszę przyznać że po reorganizacji 3 ligi poziom rozgrywek podwyższył się. Wymagania organizacyjne są większe, zatem sportowo kluby też muszą sprostać wyzwaniom tej ligi. Jest dużo klubów w tej klasie rozgrywkowej , które organizacyjnie i sportowo spokojnie mogą rywalizować z zespołami drugiej ligi. No pewno nie jest to łatwa liga do grania. Bazuje szczególnie na walce i wybieganiu, mniej na taktyce i wyrachowaniu- ocenia I. Biedrzycki.
Choć są zmiany w zespole to ze zrozumieniem chyba nie będzie problemu. W Morągu występowałem w rundzie jesiennej, więc dużo chłopaków z drużyny znam , dogaduje się na boisku i poza nim bardzo dobrze. Wiadomo cały czas jesteśmy w stanie polepszać wspólne zrozumienie i pracować nad automaty zmami w grze- kończy Igor Biedrzycki.
Rozmawiał : Andrzej Sekita
Fot. Emil Marecki
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|