W sierpniu wracam do gry.
20 lipca 2018; 20:13 - Andrzej Sekita Komentarzy: 0Arkadiusz Mroczkowski należał do wyróżniających się zawodników w poprzednim sezonie. Na boisku zostawił sporo zdrowia. Teraz dochodzi do pełnej dyspozycji po kontuzji.
Poprzedni sezon miałem w miarę udany, grałem sporo ale niestety przytrafiła sie kontuzja na początku czerwca w meczu z Turem. Zawodnik zblokował mi nogę podczas strzału i naderwałem więzadła poboczne – mówi A. Mroczkowski. Na szczęście był to przedostatni mecz sezonu i tylko z Pelikanem Łowicz morąski zawodnik nie mógł zagrać.
W przerwie letniej jest więc czas aby nadrobić zaległości. Mam zestaw ćwiczeń, które wykonuje codziennie i od ubiegłego poniedziałku zacząłem dodatkowo już biegać. Wczoraj miałem też jeden trening z piłką. Myślę że początek sierpnia to realny termin na powrót to pełnej dyspozycji, więc do początku ligi powinienem dojść do dyspozycji – mówi dalej A. Mroczkowski.
Kaczkan Huragan w środowym sparingu rozgromił wręcz Motor 9:0. Arek oglądał mecz z boku. Mecz z Motorem wyglądał dobrze w naszym wykonaniu. Widać było różnice klas miedzy naszym zespołem a klubem z Lubawy. Zespół jest w trudnym okresie przygotowawczym i wynik 9: 0 powinien mocno cieszyć- kontynuuje dalej nasz zawodnik.
Przerwa ligowa nie jest zbyt długa. A nowy sezon zapowiada sie jeszcze bardziej wyrównany. Każda kolejka będzie inna i wiele zespołów jest na podobnym poziomie. Kluczem będzie wyrachowanie i dyscyplina całego zespołu- kontynuuje A. Mroczkowski.
Na koniec chciałem podkreślić jeszcze jedną kwestię. Klub zachował się bardzo w porządku i dał mi szanse dojść do dyspozycji proponując mi nową umowę na następny sezon- kończy A. Mroczkowski.
Rozmawiał : Andrzej Sekita
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|