Rezerwy przegrywają w Pucharze Polski w skandalicznych okolicznościach
30 lipca 2017; 11:18 - tkuc32 Komentarzy: 0W spotkaniu rundy wstępnej Wojewódzkiego Pucharu Polski rozegranym w Rychlikach miejscowa Victoria pokonała rezerwy Kaczkana Huraganu Morąg 2:1 (0:1).
Rezerwy pojechały do Rychlik w bardzo okrojonym składzie bez Segina, Podgórskiego, Kupra, Krysiaka, Sinoradzkiego, Skopa, Gurgielewicza. W bramce zagrał nowy bramkarz Łukasz Kur, który miał sporą przerwę w grze, ale mimo to zagrał dobre zawody. Mimo licznych osłabień w 15. minucie objęliśmy prowadzenie a bramkę strzelił Piotrek Gębala po asyście Dawida Wiśniewskiego. Jak relacjonuje trener Dariusz Giemza - pierwsza połowa bardzo dobra w naszym wykonaniu, zabrakło szczęścia, żeby jeszcze coś strzelić. Pod koniec pierwszej połowy piłkarz naszego niedawnego rywala w klasie A otrzymuje czerwoną kartkę i gospodarze grają w dziesiątkę.
Druga połowa słaba w naszym wykonaniu, nie potrafiliśmy utrzymać się przy piłce. Jak twierdzi nasz trener, duży wpływ w to, że nie dowieźliśmy korzystnego wyniku do końca, miała sytuacja z 68. minuty, kiedy to kibice gospodarzy wtargnęli na boisko i doszło do przepychanki z naszymi piłkarzami, jeden z nich Jakub Narojczyk został uderzony w twarz przez kibica gospodarzy. Mimo to sędzia, kontynuował zawody. Przez dekoncentrację straciliśmy dwie bramki w samej końcówce spotkania a gola na 2-1 w ostatniej sekundzie meczu.
Nasz klub będzie prawdopodobnie pisał odwołanie, wg trenera Giemzy nie było żadnych służb porządkowych, mecz powinien być zakończony po incydencie z 68. minuty, który miał duży wpływ na dalszą grę naszych piłkarzy, czujących po prostu zagrożenie ze strony kibiców gospodarzy.
Fot. Paweł Piekutowski
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|