Nieobliczalna Concordia przyjeżdża do Morąga
25 maja 2017; 06:06 - tkuc32 Komentarzy: 3W najbliższą sobotę 27 maja o godz. 17.00 Kaczkan Huragan Morąg zmierzy się na własnym stadionie z Concordią Elbląg. Będzie to już 31. kolejka rozgrywek III ligi.
Nasz najbliższy rywal to chyba najbardziej nieobliczalna ekipa w III lidze. Wystarczy zresztą przytoczyć wyniki z ostatnich tygodni. Concordia potrafiła przegrać na wyjeździe z Huraganem Wołomin ale też potrafiła ograć, również na wyjeździe, rezerwy Jagiellonii. Elblążanie nie potrafili pokonać u siebie Ruchu Wysokie Mazowieckie ale ostatnio potrafili zerwać punkty wiceliderowi ŁKS-owi Łódź, i to grając całą drugą połowę w osłabieniu. W międzyczasie pokonali w Pucharze Polski rezerwy Olimpii Elbląg, w której wystąpiło wielu zawodników z pierwszego składu. Warto zaznaczyć, że od meczu pucharowego z rezerwami Olimpii, Concordię prowadzi nowy trener - Piotr Rzepka, który w swojej karierze prowadził m.in. Olimpię Zambrów, Arkę Gdynia i Górnika Łęczna. Rzepka zastąpił na tym stanowisku Łukasza Nadolnego, który zrezygnował po porażce z Huraganem Wołomin. Warto zaznaczyć, że Rzepka jako trener Concordii jeszcze nie przegrał, w środę elblążanie rozgrywali piąty mecz pod jego wodzą, tym razem w Pucharze Polski, i pewnie pokonali czwartoligowe Orlęta Reszel. Teorię, że elblążanie będą być może bardziej zmęczeni w sobotę po środowym pucharze, raczej można włożyć między bajki. Udowodnił to Świt Nowy Dwór Mazowiecki, który przed meczem z Huraganem również grał mecz pucharowy a mimo to wyglądał lepiej fizycznie w meczu ligowym z naszą drużyną. Jeśli drużyna jest w formie i ma wyrównaną kadrę, nie powinno przeszkadzać jej rozgrywanie meczów co trzy dni.
Dobre wyniki Concordii nie biorą się jednak znikąd. W przerwie zimowej elblążanie wzmocnili się doświadczonymi i ogranymi w wyższych ligach piłkarzami. Na pozycji bramkarza pojawił się Oskar Pogorzelec, mający za sobą występy w takich ekipach jak Siarka Tarnobrzeg czy MKS Kluczbork. Nowym środkowym obrońcą został Sebastian Kopeć, który występował w Górniku Łęczna (w sobotę będzie pauzował za kartki). Za konstruowanie akcji odpowiada dobrze znany Michał Pietroń, który grę w Concordii przedłożył nad grę w Finishparkiecie. Kto wie, czy jednak najważniejszym transferem nie było przyjście napastnika Adama Dudy. Wychowanek Lechii Gdańsk ma już na koncie 4 bramki i jest bardzo ważną postacią w zespole Rzepki. Warto również wspomnieć, o przenosinach do Elbląga Mateusza Gołębiewskiego. Zawodnik ten w poprzedniej rundzie grał w Kaczkanie Huraganie, ale nie zdobył zaufania trenera Żukowskiego. Co innego w Concordii, gdzie w większości meczów zaczynał w podstawowym składzie. Hitem transferowym miało być również przyjście Japończyka Kazuyi Watanabe, który w swoim kraju grał w J2 League (odpowiednik naszej I ligi) w zespole FC Gifu. Póki co jego wpływ na wyniki elblążan jest znikomy.
Sobotni mecz w Morągu ale i tak naprawdę każde następne spotkanie to dla Concordii, mecze o życie. Gdyby nie odjęte 3 punkty za niewywiązanie się z kontraktu wobec zawodnika, Concordia Elbląg miałaby w tabeli 35 pkt. Może się okazać, że właśnie tych trzech punktów zabraknie elblążanom na finiszu, ponieważ na obecną chwilę zagrożone spadkiem jest pięć zespołów. W klubie z Krakusa wciąż jednak liczą na pozytywny finał tej sprawy.
Morążan czeka w sobotę ciężki bój, nawet nie dopuszczamy myśli o porażce, która bardzo mocno skomplikowałaby naszą sytuację w tabeli. Nasza sytuacja kadrowa jest jaka jest, w sobotę z pewnością nie zagra Hubert Konczewski, który coraz odważniej pukał do pierwszej jedenastki. Z kolei na kartki muszą uważać wszyscy nasi podstawowi obrońcy: Paweł Podhorodecki (11 żółtych kartek), Jakub Lipka (7 kartek), Mateusz Bogdanowicz i Tomasz Szawara (po 3 kartki), a także, o czym już wcześniej pisaliśmy - Paweł Galik (11 kartek).
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|