'

.

Dziś jest 28 marca 2024 Osób online: 8

Mecze

MKS Huragan Morąg - KS Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 4:1 23.03.2024 14:00
  • Matracki 4'
  • Zaleski 7' 84'
  • Kottlenka 74'
  • Świniarski 18'

LKS Unia Susz - MKS Huragan Morąg 30.03.2024 15:00

Tabela ligowa

Ostatnio dodane komentarze

Losowa fotografia

Statystyki strony

· Gości online: 8

· Użytkowników online: 0

· Łącznie użytkowników: 225
· Najnowszy użytkownik: skayway

· Odwiedzin dzisiaj: 4221
· Odwiedzin wczoraj: 8630
· Odwiedzin ogólnie: 12715362
Odwiedź WwW.AnkurThakur.iN więcej na Addons

Udany rewanż Widzewa

22 maja 2017; 21:28 - tkuc32 Komentarzy: 8

Udany rewanż WidzewaW meczu 30. kolejki III ligi grupy I Widzew Łódź udanie zrewanżował się za porażkę z rundy jesiennej i pokonał Kaczkana Huragan Morąg 3:1 (1:0)

Prawie 14 tysięcy kibiców w Łodzi obejrzało naprawdę emocjonujący mecz, obfitujący w różne, momentami dziwne zwroty akcji. Jeszcze przed meczem dowiedzieliśmy się, że nasz trener Czesław Żukowski będzie oglądał mecz z trybun, miała to być kara za zachowanie naszego szkoleniowca w meczu ze Świtem NDM. Zespół z ławki prowadził trener drużyny rezerw Dariusz Giemza.

Pierwsza połowa zdecydowanie dla gospodarzy. Już w 2. minucie mogło być 1:0, jednak dobrego dośrodkowania Kamińskiego nie zamknął ani Piotr Okuniewicz, ani Mateusz Michalski. W 6. minucie Bartłomiej Gromek odebrał morążanom piłkę przed polem karnym ale zamiast podawać do niekrytego Okuniewicza, strzelił nad poprzeczką. W 25. minucie widzewiacy wykonywali rzut rożny, piłka zupełnie nieoczekiwanie trafiła na 30 metr do Gromka, który huknął jak z armaty ale piłka zatrzymała się na spojeniu słupka z poprzeczką morąskiej bramki. W 28. minucie gospodarze w końcu dopięli swego, Marcin Kozłowski prawą stroną wszedł w pole karne, dograł do Kamińskiego a ten tylko dostawił nogę i stadion przy Piłsudskiego oszalał z radości. W 39. minucie mogło być 2:0 ale na nasze szczęście Michalski niezbyt precyzyjnie lobował Mateusza Lawrenca. Jeszcze jedna akcja Widzewa w 45. minucie ale groźny strzał Kamińskiego obronił Lawrenc.

Po przerwie oglądaliśmy zupełnie inne oblicze morążan. Już w 47. minucie Piotr Karłowicz oddaje groźny strzał z 25 metrów ale Wolański wybija piłkę na rzut rożny. W 54. minucie fatalny błąd Marcina Nowaka, który stracił piłkę w narożniku boiska, Karłowicz podbiegł z piłką kilka metrów i podał do nieobstawionego Pawła Galika, który strzałem z bliskiej odległości daje nam wyrównanie. Widzewiacy przez następne minuty nie mogli otrząsnąć się po utracie bramki, wydawało się wręcz, że morążanie mają kontrolę nad meczem. I nadeszła 69. minuta, Mateusz Michalski urwał się prawą stroną, prawdopodobnie próbował dośrodkować jednak piłka wpada w długi róg bramki. Lawrenc był chyba zaskoczony podobnie jak David Seaman podczas MŚ w 2002 roku, który nie zauważył, gdy miał piłkę za kołnierzem po strzale Ronaldinho. Minutę później mogło być już 3:1 ale strzał Kozłowskiego, tym razem fenomenalnie broni Lawrenc.

Kiedy w 75. minucie na boisko wchodził bohater spotkania z Motorem Lubawa - Hubert Konczewski, chyba nikt nie spodziewał się, że za trzy minuty rozegra się dramat i samego piłkarza, jak i całej drużyny. W 78. minucie Konczewski zderzył się z Okuniewiczem i tak niefortunnie uderzył głową w murawę, że został zniesiony prosto do szatni z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu a następnie pojechał na badania do szpitala. W momencie pisania relacji nie wiadomo jeszcze było, czy wróci z drużyną do Morąga. Ta sytuacja była niestety początkiem kolejnego dramatu ale drużyny. Niestety brak kolejnego młodzieżowca na ławce rezerwowych sprawił, że morążanie przez kilkanaście minut grali w osłabieniu. Samą sytuacją był nawet zdezorientowany komentator TV Widzew, który nie potrafił pojąć dlaczego morążanie nie wprowadzają kolejnego zawodnika. Niestety trochę wstydliwa sytuacja dla naszego klubu, która powinna dać do myślenia, zarówno trenerowi jak i działaczom. Grając w dziesięciu jednak mogliśmy doprowadzić do wyrównania. W 93. minucie Radosław Lenart wykonywał rzut wolny z 25. metrów, Patryk Wolański niepewnie odbija piłkę, ale dobitka Mateusza Bogdanowicza przelatuje nad poprzeczką. Ta sytuacja zemściła się minutę później, niefortunna interwencja Lawrenca, który łapie piłkę ale naciskany przez Radwańskiego po chwili ją wypuszcza i ponownie łapie. Rzut wolny pośredni dla gospodarzy z pola karnego. Budka podaje do Krzywickiego, ten strzelił, piłka trafia pod nogi Tlagi a ten z bliska strzela trzecią bramkę dla Widzewa. Chwilę później arbiter kończy spotkanie.

Widzew Łódź - Kaczkan Huragan Morąg 3:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Kamiński (28'), 1:1 Galik (54') 2:1 Michalski (69'), 3:1 Tlaga (90+5').

Żółte kartki: Gromek – Bogdanowicz, Podhorodecki, Lipka

Widzew: Wolański – Kozłowski, Nowak, Zieleniecki, Gromek – Rodak, Radwański, Michalski (83' Budka), Mąka (74' Tlaga), Kamiński – Okuniewicz (86' Krzywicki)

Kaczkan Huragan: Lawrenc – Bogdanowicz, Lipka, Szawara, Podhorodecki – Mlonek (75' Konczewski), Zajączkowski, Galik, Chiliński (46' Przybylski), Lenart – Karłowicz (85' Stefanowicz).

fot. dzienniklodzki.pl (©Krzysztof Szymczak)

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Podziel się z innymi: Delicious Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze

#1 | Kibic_z_daleka dnia maja 22 2017 22:12:47
Mam pytanie. Czy Galik dostał dziś żółtą kartkę? Tak przynajmniej twierdzi strona Widzewa.
#2 | tkuc32 dnia maja 22 2017 23:06:21
Jedna ze stron tak twierdzi, tę kartkę dostał Podhorodecki.
#3 | Kibic_z_daleka dnia maja 23 2017 15:14:13
Mam pytanie do administratora. Co z Kończewskim i co z Kuśnierzem. Miał być już w maju, a maj sie kończy a Łukasza wciąż nie ma.
#4 | tkuc32 dnia maja 23 2017 21:55:49
Kilka słów o Hubercie Konczewskim. Hubert wrócił wczoraj normalnie z Łodzi. Czuje się dość dobrze ale przejdzie jeszcze na miejscu kilka badań, póki co ma zalecony bezwzględny odpoczynek, także w najbliższym meczu raczej go nie zobaczymy.
#5 | Kibic_z_daleka dnia maja 24 2017 10:44:29
Okey, a co z Kuśnierzem?
#6 | tkuc32 dnia maja 24 2017 12:46:10
Dzisiaj być może uda mi się porozmawiać z Łukaszem. Po rekonstrukcji więzadeł nie ma co się śpieszyć z powrotem na boisko i często terminy powrotu są przekładane. Wątpię żeby Łukasz w ostatnich meczach akurat mógł być jakimś wzmocnieniem. Psychika też robi swoje po takim urazie.
#7 | administrator dnia maja 24 2017 13:15:40
Paweł nie dostał żółtej kartki
#8 | tkuc32 dnia maja 24 2017 19:46:30
Łukasz na początku maja był w Łodzi u swojego lekarza, który stwierdził, że jest zdrowy ale w związku z tym, że jest jeszcze mała różnica w masie mięśniowej w operowanej nodze w stosunku do zdrowej, cały maj ciężko pracuje żeby to zniwelować.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie

Witaj Gościu Zaloguj/Rejestracja
Zamknij
Logowanie
Nazwa użytkownika
Hasło

Nie masz jeszcze konta?
Tutaj kliknij, żeby się zarejestrować.
Zapomniałeś hasła?
Żeby otrzymać nowe, tutaj kliknij.

Kalendarz



Szybkie wyniki

Sponsorzy klubu

USŁUGI OGÓLNOBUDOWLANEGMINA MORĄG WSPIERA SPORThotel tailorKACZKANAGROMECHWoda EVA
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.