Kaczkan Huragan w mediach
07 czerwca 2016; 13:53 - Andrzej Sekita Komentarzy: 1Bardzo dobre drugie miejsce i solidne 4:0 nad Concordią odbiło się echem w mediach.
" Nadal nie wyjaśniła się sprawa utrzymania w III lidze Concordii. Elblążanie w dzisiejszym meczu przegrali w Morągu z miejscowym Huraganem 0:4 (0:0) i ostatecznie zajęli ósme miejsce w tabeli. Uratowanie ligowego bytu zapewni im tylko awans Olimpii Elbląg do II ligi.
Przed tygodniem pomarańczowo-czarni mogli sobie zapewnić siódme miejsce w tabeli, ale ostatecznie przegrali na własnym stadionie z GKS Wikielec. To bardzo skomplikowało sprawę utrzymania w III lidze. Elblążanie mieli przed dzisiejszym pojedynkiem zaledwie jeden punkt przewagi nad ósmą Jagiellonią II Białystok, którą czekał wyjazd właśnie do Wikielca. Drużyna trenera Łukasza Nadolnego dobrze radziła sobie w meczach wyjazdowych i liczyła, że zdoła zwyciężyć na trudnym terenie w Morągu.
Do przerwy kibice nie zobaczyli bramek i wynik meczu był sprawą otwartą. W drugiej odsłonie gospodarze, którzy przy zwycięstwie mieli szansę na tytuł vicemistrzowski i premię związaną z wysokim miejscem w tabeli nie pozostawili złudzeń, kto jest lepszy. Piłkarze z Morąga rozpoczęli strzelanie już w 55 min., kiedy na listę strzelców wpisał się były piłkarz Concordii Mateusz Szmydt. W końcowym kwadransie miejscowi dołożyli jeszcze trzy trafienia i wygrali wysoko aż 4:0.
Za nami ostatnia seria spotkań. Pomarańczowo-czarni zajęli ostatecznie ósmą lokatę, która może, ale nie musi zapewnić im grę w nowej zreformowanej III lidze. Wszystko w nogach piłkarzy Olimpii. Jeśli żółto-biało-niebiescy pokonają w barażu Motor Lublin i awansują do II ligi, wtedy Concordia zachowa ligowy byt. Jeśli piłkarzom z Agrykoli się nie powiedzie, pomarańczowo-czarni zagrają w przyszłym sezonie w IV lidze."
żródło : www.portel.pl
" Kaczkan Huragan był bezlitosny dla walczącej o grę w nowej III lidze Concordii, a zwycięstwo — przy jednoczesnej porażce MKS Ełk w Elblągu — dało ekipie trenera Czesława Żukowskiego wicemistrzostwo. Morążanie byli w tym spotkaniu cierpliwi, spokojnie pracując na gole, niektórzy żartowali jednak, że gospodarze czekali z trafieniami aż na stadion dotrze lekko spóźniony główny sponsor klubu Waldemar Kaczkan. — Powiem krótko: szacunek, szacunek i jeszcze raz szacunek dla całej mojej ekipy za ten sezon — mówi trener Huraganu Czesław Żukowski. — W tym roku zdobyliśmy 40 punktów, o dwa więcej niż Olimpia Elbląg, przegraliśmy tylko jeden mecz ligowy. Huragan jest mocny i będzie mocny — kończy Żukowski.
W Morągu wszyscy i na każdym kroku podkreślają, że wicemistrzostwo to w ogromnej mierze sukces Waldemara Kaczkana, który otacza drużynę wielką opieką, ale też jednocześnie bardzo wiele wymaga. Co dało się odczuć już tuż po meczu z Concordią, gdy Kaczkan, razem z prezesem klubu Adamem Krawczykiem, zapowiedzieli, że w kolejnym sezonie, już w nowej III lidze, celem Huraganu będzie miejsce w czołowej piątce. A trzeba mieć świadomość, że za rywali będą mieli m.in. takie firmy jak Polonia Warszawa, ŁKS Łódź czy rezerwy Legii Warszawa.
Concordia po tym meczu spadła na ósme miejsce w tabeli i zagra w nowej III lidze jedynie wtedy, gdy baraże o II ligę wygra Olimpia Elbląg."
żródło : Dziennik Elbląski.
" W ostatnim meczu sezonu Concordia Elbląg przegrała na wyjeździe z Huraganem Morąg 0:4 (0:0). O tym czy pomarańczowo-czarni pozostaną w III lidze zadecyduje spotkanie barażowe o wejście do II ligi pomiędzy Olimpią Elbląg a Motorem Lublin.
Zespół Łukasza Nadolnego by być pewnym utrzymania w III lidze i nie oglądać się na inne drużyny musiał zdobyć komplet punktów w Morągu. Zadanie trudne, ale elblążanie już kilkakrotnie w tym sezonie pokazali, że potrafią wygrywać na wyjeździe z wyżej notowanymi rywalami. Tym razem nadzieja na dobry rezultat utrzymywała się do przerwy. W pierwszej odsłonie kibice goli nie oglądali choć zarówno gospodarze jak i pomarańczowo-czarni mieli swoje okazji do otwarcia wyniku.
Udało się to w drugiej połowie gospodarzom. Dziesięć minut po wznowieniu gry wynik meczu otworzył były zawodnik Concordii Mateusz Szmydt. Elblążanie starali się odwrócić losy meczu, ale ich akcje kończyły się na defensywie gospodarzy. W 75 min. gospodarze podwyższyli na 2:0, a pięć minut później było już praktycznie po meczu kiedy na 3:0 podwyższył Paweł Galik. Wynik meczu na 4:0 ustalił w ostatniej minucie Daniel Mlonek.
Porażka sprawiła, że Concordia spadła w tabeli na ósme miejsce, które nie musi dać utrzymania w III lidze. Wszystko zależy teraz od elbląskiej Olimpii która okazała się najlepsza w podlasko-warmińsko-mazurskiej III lidze i zagra baraż o awans. Jeśli Olimpii uda się przejść Motor Lublin i awansować do II ligi wówczas Concordia zachowa status trzecioligowca."
żródło : www.concordia.elblag.pl
Andrzej Sekita .
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|