'

.

Dziś jest 23 listopada 2024 Osób online: 13

Mecze

MKS Huragan Morąg - LKS Wel Lidzbark Welski 4:2 16.11.2024 13:00
  • Zaleski 25'
  • Filipczyk 30'
  • Dec M. 35'
  • Rynkowski 60'
  • Drzazgowski 19'
  • Grążawski 38'

Tabela ligowa

Ostatnio dodane komentarze

Losowa fotografia

Statystyki strony

· Gości online: 13

· Użytkowników online: 0

· Łącznie użytkowników: 225
· Najnowszy użytkownik: skayway

· Odwiedzin dzisiaj: 7667
· Odwiedzin wczoraj: 23993
· Odwiedzin ogólnie: 18505992
Odwiedź WwW.AnkurThakur.iN więcej na Addons

Nie taki diabeł straszny jak go malują !

15 listopada 2015; 20:42 - Incognito Komentarzy: 6

Nie taki diabeł straszny jak go malują !Kaczkan Huragan pokonał na wyjeździe Jagiellonię II Białystok 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył już w 1. minucie spotkania Radosław Lenart.


Zanim rozpoczął się mecz zawodnicy oraz kibice uczcili minutą ciszy pamięć ofiar zamachów w Paryżu. Chwilę później arbiter główny rozpoczął spotkanie, a Radosław Lenart sprawił, że białostocka widownia zamilkła jeszcze bardziej - płaskim strzałem zdobył pierwszą i jak się później okazało jedyną bramkę w tym meczu. Nie minęła minuta, a nasz napastnik miał okazję na podwyższenie jednak ze znacznie trudniejszej pozycji strzelił obok bramki. Jagiellończycy mogli (a nawet powinni) wyrównać w 13. minucie. Alvarinho znalazł się w sytuacji sam na sam z Imianowskim lecz jego nieprecyzyjny lob przeleciał nad poprzeczką. Była to najlepsza sytuacja Jagiellonii II w tej połowie. Przez całą pierwszą odsłonę meczu nasi zawodnicy zdominowali środek pola, miejscowi mieli problem z przedarciem się przed nasze pole karne. Z kolei piłkarze Kaczkan Huraganu rozgrywali bardzo dobre zawody. W 15 minucie Wiktor Biedrzycki ładnie uderzał głową i „Dumę Podlasia” od straty kolejnego gola uratowała poprzeczka. Pięć minut później Radek Lenart był o włos od pokonania Barana po raz drugi - „Czorny” przerzucił piłkę nad obrońcami, do tej dopadł Lenart i przelobował golkipera miejscowych jednak w ostatniej chwili z linii bramkowej futbolówkę na róg wybił Rafał Augustyniak. Później dwukrotnie swojego gola postanowił zdobyć Mateusz Czorniej lecz najpierw Jagę uratował bramkarz swoją interwencją, a później strzał głową Mateusza przeleciał tuż nad poprzeczką. Do przerwy nasze prowadzenie nie podlegało dyskusji. Gospodarze powinni dziękować Bogu, że do szatni przegrywali tylko jednym golem.

Drugą odsłonę meczu mocnym uderzeniem rozpoczął Radek Lenart, który pięknie złożył się do uderzenia głową, niestety kolejny raz popis umiejętności bramkarskich zaprezentował Krzysztof Baran i obronił ten strzał. Chwilę później Rafał Augustyniak udowodnił, że grał kiedyś na poziomie ekstraklasy. Minął trzech naszych zawodników i... na czwartym jego rajd się skończył - rozgrywający dobre spotkanie Kuba Lipka nie pozwolił na przedarcie się mu pod nasze pole karne. Następnie sędzia dwukrotnie odgwizdał budzącego spore wątpliwości spalonego. O ile w pierwszej sytuacji Radek Stefanowicz mógł rzeczywiście być na spalonym o tyle chwilę później po doskonałym zagraniu Lenarta „Stefan” z całą pewnością nie był na pozycji spalonej. Szkoda, bo Radek przez sporą cześć meczu mijał rywali jak slalomowe tyczki i nagroda w postaci bramki jak najbardziej mu się należała. Na 20 minut przed końcem spotkania Jagiellonia II zaczęła na poważnie myśleć o zdobyciu wyrównującej bramki i coraz śmielej atakowała. Swoich szans nie wykorzystali ani Piotr Grzelczak ani Emil Gajko. W 82. minucie zdecydowana interwencja Tomka Szawary przerwała groźnie wyglądającą kontrę gospodarzy. Na chwilę przed upływem regulaminowych 90-minut „Stefan” jednym zwodem zostawił w tyle dwóch obrońców Jagi i wystawił piłkę Radkowi Lenartowi, jednak jego imiennik strzelił metr obok bramki Barana. Arbiter postanowił doliczyć 3 minuty. W tym momencie Jagiellonia II miała stały fragment gry, podczas którego jeden z naszych zawodników został uderzony łokciem. Emocje wzięły górę przez co w polu karnym Imianowskiego zagotowało się na dobre. Sędzia główny zdecydował się pokazać czerwoną kartkę Emilowi Gajko i żółtą Pawłowi Podhorodeckiemu. Na sekundy przed ostatnim gwizdkiem wybuchło wielkie zamieszanie pod bramką Mateusza, na szczęście żaden z graczy żółto-czerwonych nie skierował piłki do siatki i trzy punkty zasłużenie pojechały do Morąga.

Kaczkan Huragan w Białymstoku rozegrał bardzo dobre spotkanie. Nie ma sensu wychwalanie któregoś z naszych zawodników, ponieważ trzeba byłoby po kolei opisywać postawę każdego gracza wyjściowej jedenastki. Warto jednak choćby napomknąć o Pawle Przybylskim, który bardzo pewnie zagrał na lewej obronie. Jeżeli chodzi o gospodarzy to trzeba przyznać, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Pomimo kadry z bogatą piłkarską przeszłością Jagiellonia II zaprezentowała się bardzo mizernie. Alvarinho to gracz po którym widać, że ma potencjał aczkolwiek na chwilę obecną jest totalnie bez formy. Na pewno wyróżniał się Piotr Grzelczak i udowodnił swoją grą, że rozegrał w ekstraklasie ok. 150 spotkań. Z reszty zawodników „Dumy Podlasia” na uwagę zasługuję również postawa grającego w środku Kacpra Falona.
W pierwszym spotkaniu pokonaliśmy rezerwy Jagielloni 1:0 po golu Kamila Kopyckiego w 90 minucie. Z kolei w niedzielę wygraliśmy w takim samym stosunku, tyle że gol padł już w 1. minucie. Trzeba przyznać, że oba spotkania wyglądały podobnie, zarówno u nas jak i na wyjeździe byliśmy stroną dominującą. Dzięki zwycięstwu w Białymstoku zapewniliśmy sobie miejsce w najlepszej szóstce rundy jesiennej. W następnej kolejce kończymy ten etap rozgrywek meczem u siebie z Warmią Grajewo. Jeżeli zagramy tak jak z Jagiellonią II to o zwycięstwo nie mamy co się martwić.

Jagiellonia II Białystok 0:1 Kaczkan Huragan Morąg

0:1 Lenart (1)


Kaczkan Huragan: Imianowski - Lipka (k), Szawara, Podhorodecki, Przybylski, Biedrzycki, Zajączkowski, Mlonek, Stefanowicz, Lenart, Czorniej.

Jagiellonia II: K. Baran – Radecki, Augustyniak, Łupiński, Pajnowski (70' Koźlik), Pawlik, Falon, Gajko, Grabowski (46’ Mystkowski), Alvarinho (58’ Wołczyński), Grzelczak.

żółta kartka: Paweł Podhorodecki

czerwona kartka: Emil Gajko


ZAPIS RELACJI NA ŻYWO:


Na godzinę przed meczem w Białymstoku pogoda umiarkowana, jest chłodno ale nie powinno padać. Spotkanie odbędzie się na boisku ze sztuczną nawierzchnią.

Znamy już składy obydwu drużyn. W zespole gospodarzy od pierwszych minut wystąpi siedmiu zawodników z pierwszej drużyny Jagiellonii: Baran, Łupiński, Augustyniak, Falon, Gajko, Grzelczak i Alvarinho.

1' - Sędzia rozpoczyna spotkanie.

1' - GOL! Radosław Lenart !! Radek Lenart strzałem po ziemi z 13 m otwiera wynik spotkania. Lepiej zacząć nie mogliśmy.

2' - Lenart po raz drugi strzela. Tym razem lewą nogą i obok bramki.

7' - Jaga utrzymuje się przy piłce, ale nie może podejść pod nasze pole karne.

11' - Róg dla gospodarzy, faulowany Zajączkowski i wolny dla nas

13' - Alvarinho marnuje sam na sam, chciał lobować lecz przerzucił piłkę nad bramką

15' - Róg dla nas, Biedrza głową trafia w poprzeczkę. Mogło być 2-0.

16' - Podhorodecki traci piłke, Jaga rusza z kontrą na szczęście wszystko wyjasnia Kuba Lipka.

20' - Czorniej górą zagrał do Lenarta, Radek lobuje bramkarza i piłke z linii bramkowej wybija obrońca.

20' - Po 20 minutach nasza gra wygląda solidniej, Jaga ma problem ze skonstruowaniem akcji

26'- Alvarinho opuszcza boisko na noszach, nie wiadomo czy będzie mógł kontynuować grę.

28' - Portugalczyk jest już na boisku

31' - Rzut wolny dla Jagi z 16 m z duzego kąta

32' - Dośrodkowanie Alvarinho nie znalazło adresata. Od bramki Imianowski.

34' - Stefan z wolnego zagrywa piłkę w pole karne, nikt z naszych do niej nie doszedł.

36' - Strzał Czornego z 16 m broni bramkarz, minutę później Mateusz strzela głową nad poprzeczką.

38' - Na spalonym Czorniej. Mamy przewagę, ale wciąż brakuje wykończenia.

40' - 5 minut do przerwy, aut dla nas na wysokości pola karnego.

41' - Róg dla nas po zablokowanym strzale Czornego

45' - Sędzia dolicza 2 minuty, aut dla nas.

45+1' - Niecelne dośrodkowanie miejscowych, Imianowski od bramki.

45+1' - Wolny dla nas, ostatnia akcja w tej połowie.

KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY


Pierwsza połowa ze zdecydowanym wskazaniem na nas. Gdyby Biedrza i Lenart wykorzystali swoje sytuacje byłoby 3-0 i mecz praktycznie by się rozstrzygnął

46' - Wchodzi Przemysław Mystkowski schodzi Damian Grabowski (Jagiellonia II Białystok)

46' - Rozpoczynamy drugą połowę.

47' - Lenart strzelał ładnie głową jednak jeszcze ładniej obronił to Baran.

48' - Augustyniak minął trzech naszych zawodników, jego rajd zakończył Kuba Lipka.

53' - Mlonek zbyt mocno prostopadle zagrywał w kierunku Czornego i od bramki zaczyna Baran.

55' - Gajko z 16 m strzela obok bramki.

56' - Wchodzi Paweł Wołczyński schodzi Alvarinho (Jagiellonia II Białystok)

58' - Na spalonym Radek Stefanowicz.

59' - Lenart świetnie zagrał w kierunku Stefana i Radek po raz drugi na bardzo wątpliwym spalonym.

66' - Biedrza strzelał odważnie wolejem z 20 m , piłka przelatuje wysoko nad bramką.

67' - Wchodzi Michał Koźlik schodzi Kamil Pajnowski (Jagiellonia II Białystok)

70' - W 2 połowie Jaga wygląda lepiej jednak dalej Imianowski nie ma zbyt wiele pracy.

72' - Stratę Biedrzy wykorzystał Grzelczak i pomknął w kierunku naszej bramki jednak jego strzał (który przypominał dośrodkowanie) łapie Imianowski.

75' - Kwadrans do końca, strzał Grzelczaka przechodzi nad poprzeczką. Gospodarze szukają wyrównującej bramki.

78' - Podhor wzdłuż linii zagrał do Lenarta, Radek nisko wrzuca jednak nikt z naszych nie zamknął tej akcji.

80' - 10 minut do końca, optyczna przewaga gospodarzy.

82' - Tomek Szawara przerywa groźną akcję Jagiellonii.

84' - Róg dla miejscowych, od bramki zaczyna Imianowski.

87' - Stefan jednym zwodem minął dwóch rywali i wystawil piłkę Lenartowi, Radek lewą nogą strzelił obok bramki.

90' - Wolny dla Jagi na 40 metrze.

90' - Czerwona kartka - Emil Gajko (Jagiellonia II Białystok).

90' - Zółta kartka - Paweł Podhorodecki (Kaczkan Huragan Morąg).

90+3' - KONIEC MECZU !!!!!!

Nasi piłkarze zagrali dziś bardzo dobrze i zasłużenie zgarnęli 3 pkt. 1-0 to zdecydowanie najmniejszy wymiar kary dla słabo grającej Jagiellonii.

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Podziel się z innymi: Delicious Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze

#1 | kibic dnia listopada 15 2015 21:58:37
Zwycięstwo z klasą. Nie lada wyczyn pokonać na wyjeździe zespół w większości naszpikowany zawodnikami ekstraklasy.
#2 | makelele dnia listopada 16 2015 17:21:02
Super panowie,brawo,a gdzie nasz kibic z daleka,niedowiarek !!!
#3 | okiem_kibica dnia listopada 17 2015 14:09:54
No i niedowiarek tkuc32,który też szeroko rozpisywał się na temat niemocy naszej kochanej drużyny.
#4 | tkuc32 dnia listopada 17 2015 14:58:37
Chyba mnie pomyliłeś z kimś innym??
#5 | Kibic_z_daleka dnia listopada 17 2015 20:38:59
Niedowiarek już się wypowiadał na ten temat. Powtórzę raz jeszcze, bardzo się cieszę z tych trzech punktów, bo to wielka sprawa wygrać na wyjeździe z zespołem naszpikowanym graczami z Ekstraklasy. Martwię się jednak (jak zawsze) naszą szczupłą kadrą. Nie jest normalne, że nasza drużyna zagrała w tym meczu bez żadnej zmiany. Chwała chłopakom za wygraną, ale teraz trzeba wygrać z Warmią Grajewo. Mam nadzieję, że w sobotę będziemy dysponowali szerszym składem. Gołą jedenastką na dłuższą metę nie da się grać. A to, że nie wierzyłem w naszą wygraną w Białymstoku? Obym zawsze tak się mylił...
#6 | makelele dnia listopada 19 2015 09:13:53
Muszę powiedzieć, że wybroniłeś się po mistrzosku

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie

Witaj Gościu Zaloguj/Rejestracja
Zamknij
Logowanie
Nazwa użytkownika
Hasło

Nie masz jeszcze konta?
Tutaj kliknij, żeby się zarejestrować.
Zapomniałeś hasła?
Żeby otrzymać nowe, tutaj kliknij.

Kalendarz



Szybkie wyniki

Sponsorzy klubu

ALPINAMRDIAGNOSTICWD-TECHUSŁUGI OGÓLNOBUDOWLANEPIKSELGMINA MORĄG WSPIERA SPORThotel tailorKACZKANAGROMECHWoda EVAMIRBRUK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.