Szawara ratuje remis w Gołdapi !
19 września 2015; 18:32 - Incognito Komentarzy: 7Kaczkan Huragan zremisował 2:2 w Gołdapi z Romintą. Gola na wagę jednego punktu zdobył w 90 minucie Tomasz Szawara z rzutu karnego.
Kaczkan Huragan pomimo przewagi nie zdołał zwyciężyć na trudnym terenie jakim jest stadion w Gołdapi. Nasi zawodnicy w tym spotkaniu dwukrotnie gonili wynik. Przysłowie szczęście sprzyja lepszym tego dnia się nie sprawdziło – morążanie dwa razy trafiali w słupek bądź tuż obok niego. Na słowa uwagi zasługuje praca sędziego, który w tym meczu momentami nie panował nad sytuacją, a w 15 minucie „zauważył”, że Mateusz Imianowski zagrał piłkę ręką poza polem karnym za co ukarał go… żółtą kartką. Na wyróżnienie z całą pewnością zasługuję Radosław Lenart, który przebywał na boisku 35 minut i w tym czasie zdołał zdobyć bramkę oraz wypracować rzut karny.
Kaczkan Huragan jechał do Gołdapi w roli faworyta, jednak nikt nie oczekiwał łatwego i przyjemnego meczu. Czesław Żukowski zdecydował się od pierwszych minut dać szansę, dobrze grającemu w ostatnim meczu, Danielowi Chilińskiemu zostawiając na ławce Mateusza Czornieja. W drugiej minucie morążanie przeprowadzili pierwszą akcję, której finałem była kontra Rominty Gołdap po niedokładnym przyjęciu piłki przez Chilińskiego. Minutę później Radek Stefanowicz oddał silny strzał z dystansu, który dosłownie otarł się o słupek bramki Damiana Suszczewicza. Nieoczekiwanie w piątej minucie spotkania gospodarze wychodzą na prowadzenie – skrzydłowy Rominty dośrodkowuje piłkę w pole karne, z piłką mijają się nasi obrońcy i Mateusz Dyniszuk wślizgiem kieruje piłkę do siatki obok bezradnego Mateusza Imianowskiego. Rominta 1:0 Kaczkan Huragan. Zielono-biało-zieloni postanowili pójść za ciosem i nie zamierzali oddawać inicjatywy swoim rywalom – w 11 minucie po rzucie rożnym groźne zamieszanie pod naszą bramką zażegnuje jeden z morąskich obrońców wybijając piłkę. W 14 minucie kolejny raz Stefanowicz próbuje zaskoczyć bramkarza miejscowych, jednak jego strzał broni golkiper Rominty. Minutę później sędzia po raz pierwszy w tym meczu sięga do kieszeni po kartkę: zdaniem sędziego nasz bramkarz dotknął piłkę ręką poza polem karnym za co został ukarany żółtą kartką. Arbiter najwyraźniej nie był pewien co do tego przewinienia, gdyż za takie zagrania na całym świecie pokazuje się czerwoną, a nie żółtą kartkę. Gołdapianie po tej kontrowersyjnej decyzji sędziego otrzymali rzut wolny, z którego na szczęście nic wielkiego nie wynikło. W 20 minucie Patryk Koszycki opuszcza boisko z grymasem bólu na twarzy – po kilku minutach spiker podaje informację, iż obrońca Rominty ma złamaną rękę.
W 26 minucie Paweł Galik przejmuje piłkę w środkowej strefie boiska, jednak ostatecznie niedokładnie zagrywa w kierunku Chilińskiego i tak kończy się kolejna próba wyrównania wyniku przez morążan. 4 minuty później po ładnie przygotowanej akcji Daniel Mlonek z lewej strony dogrywa piłkę do Wiktora Biedrzyckiego, który uderza wprost w bramkarza gospodarzy. W 33 minucie mogło być już 2:0 – po rzucie rożnym i wielkim zamieszaniu w polu karnym w ostatniej chwili wybijamy piłkę z linii bramkowej. Tuż po tej akcji Biedrzycki po raz drugi próbował znaleźć sposób na Suszczewicza, niestety jego strzał głową bez problemu pewnie łapie bramkarz Rominty. Do trzech razy sztuka – pomyślał Wiktor Biedrzycki i w 40 minucie ponownie głową starał się zdobyć swojego pierwszego gola w tym sezonie, jednak jego uderzenie trafia wprost w bramkarza rywali. Przez ostatnie 5 minut Kaczkan Huragan za wszelką cenę starał się zdobyć gola na 1:1 jednak w każdej akcji brakowało jej skutecznego wykończenia. Najlepszą okazję miał w doliczonym czasie gry Daniel Chiliński, który w 47 minucie marnuje stuprocentową sytuację, w której piłkę wybija bramkarz a minutę później jego uderzenie trafia w słupek. Po pierwszej połowie jest widoczna przewaga Kaczkan Huraganu, niestety póki co tego dnia szczęście nie sprzyja lepszym – po trzech kwadransach w Gołdapi: Rominta 1:0 Huragan.
Na drugą połowę morążanie wyszli w tym samym ustawieniu co na początku spotkania. Przez pierwsze 5 minut tej odsłony meczu nie działo się nic godnego odnotowania, poza rzutem wolnym dla Rominty z 47 minuty, który bez problemu obronił Imianowski. Decydujący moment meczu miał miejsce w 56 minucie spotkania – sędzia dyktuje rzut karny dla Rominty, którego na gola zamienia Michał Mościński. Nasi zawodnicy w tym momencie zdali sobie sprawę, że zdobycie trzech punktów w tym spotkaniu będzie graniczyło z cudem. Tuż po golu na 0:2 trener Żukowski decyduje się na bardziej ofensywny styl gry. Boisko opuszcza Sebastian Zajączkowski, za którego wchodzi Mateusz Czorniej. W 62 minucie miała miejsce ładna kombinacyjna akcja w wykonaniu Mlonka, Czornieja i Chilińskiego, ten ostatni ładnie przymierzył w prawy róg bramki jednak Damian Suszczewicz broni uderzenie Daniela i dalej zachowuje czyste konto. Do 70 minuty Rominta zagroziła naszej bramce dwukrotnie – raz z rzutu wolnego dośrodkowując piłkę w pole karne (nasi obrońcy ją wybili) i drugi raz po uderzeniu z rogu pola karnego Trzaskalskiego (piłka po rykoszecie wyszła na rzut rożny). Na piętnaście minut przed końcem meczu Rafał Lenart, który zameldował się na boisku 10 minut wcześniej, zdobywa kontaktowego gola i przywraca nadzieję na wywiezienie z Gołdapi choćby jednego punktu. Po tej bramce Czesław Żukowski zdejmuje z boiska Daniela Chilińskiego i daje szansę Kamilowi Kopyckiemu. Ostatnie 10 minut meczu to zdecydowana przewaga Kaczkan Huraganu, strzały na bramkę oddawał Szawara i Galik jednak dalej wynik nie ulega zmianie. W 88 minucie po zamieszaniu w polu karnym jeden z naszych zawodników trafia w słupek zresztą nie pierwszy raz tego dnia. W 90 minucie w polu karnym gospodarzy faulowany jest Radek Lenart i sędzia po raz drugi w tym spotkaniu dyktuje rzut karny – tym razem dla gości. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podchodzi Tomasz Szawara i po chwili zdobywa gola na 2:2. Sędzia dolicza do regulaminowego czasu gry 3 minuty, w których nie udaje nam się zdobyć trzeciej bramki. Arbiter w 93 minucie kończy mecz - tego dnia nasze apetyty musimy nasycić zaledwie jednym punktem.
Rominta Gołdap 2:2 Kaczkan Huragan Morąg
(5' Dyniszuk, 57' Mościński - 74' Lenart, '90 Szawara)
Kaczkan Huragan: Imianowski – Lipka (k), Podhorodecki, Szawara , Szymański , Zajączkowski (60’ Czorniej ), Mlonek, Biedrzycki, Stefanowicz (64’ Lenart ), Galik , Chiliński (77’ Kopycki)
Zdjęcia można zobaczyć tutaj
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|