Media o meczu z Concordią
01 czerwca 2015; 10:06 - Andrzej Sekita Komentarzy: 0Huragan zremisował z Concordią2:2 W poniedziałkowych mediach także jest wzmianka o meczu.
"Jeden punkt wywalczyli w sobotę piłkarze Concordii. Pomarańczowo-czarni zremisowali w Morągu z miejscowym Huraganem 2:2 (1:2).
Sobotnie spotkanie w Morągu zakończyło się sprawiedliwym podziałem punktów. W pierwszej połowie przewagę mieli elblążanie, a po przerwie dominowali miejscowi.
Pomarańczowo-czarni objęli prowadzenie w po ładnej zespołowej akcji i prostopadłym podaniu z głębi pola. Sytuacji sam na sam z bramkarzem nie zmarnował Essomba, którym technicznym, uderzeniem posłał piłkę do siatki. Elblążanie grali spokojnie i wydawało się, że zdobędą kolejne gole. Niestety popełnili dwa błędy w środku boiska i miejscowi w ciągu dwóch minut wyszli na prowadzenie.
W drugiej odsłonie więcej z gry miał Huragan. Piłkarze z Morąga mieli kilka bramkowych okazji, ale dobrze bronił Przemysław Matłoka. Concordia starała się wypracować sobie sytuację do zdobycia gola, by doprowadzić do remisu. Ta sztuka udała się piłkarzom z Krakusa w 71 min. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Sebastiana Tomczuka, celnym uderzeniem z bliskiej odległości popisał się Krzysztof Niburski. - Zagraliśmy dobry mecz – mówił po spotkaniu Władysław Obrębski, trener Concordii. - To już kolejny pojedynek w którym zdecydowanie lepiej prezentujemy się grając na wyjeździe. Mecz był na remis, a wynik nie krzywdzi żadnej ze stron – zakończył szkoleniowiec z Krakusa."
Żródło : portel.pl
Drugi z naszych III ligowców w ostatni weekend mierzył się na wyjeździe z Huraganem Morąg. Przed tym spotkaniem ciężko było wskazać faworyta. Obie drużyny znajdują się w środkowej części tabeli i pozostaje im dograć ligę do końca. W tabeli trochę wyżej byli pomarańczowo-czarni. Z drugiej strony za gospodarzami przemawiał atut własnego boiska.
Spotkanie lepiej zaczęli nasi piłkarze. W 23 minucie gry do bramki rywali trafił Essomba. Niestety przed przerwą stało się coś czego ciężko się było spodziewać. W przeciągu dwóch minut nasz bramkarz musiał wyciągać dwukrotnie piłkę z naszej bramki. Do bramki trafili kolejno Przybylski (37′) oraz Kierstan(38′). Pierwsze 45 minut zakończyło się prowadzeniem gospodarzy 2:1.
"W drugiej połowie Concordia przez długo czas nie potrafiła sobie poradzić z coraz lepiej grającymi gospodarzami. Na szczęście w 71 minucie udało się wyrównać. Strzelcem bramki został Krzysztof Niburski. Jak się później okazało było to trafienie dające naszemu zespołowi 1 punkt. Po tym spotkaniu nasz zespół zajmuje 10 miejsce w tabeli."
Żródło : bogatyelblag.pl
Zebrał Andrzej Sekita
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|