Kaczkan Huragan zagra w Korszach
20 sierpnia 2014; 18:16 - Andrzej Sekita Komentarzy: 9W ubiegłym sezonie zespół z Korsz był jedną z rewelacji rozgrywek. Był drużyną, z którą wszyscy musieli się liczyć. Szczególnie pomoc i atak to niebezpieczna broń zespołu z niewielkiego miasta na Warmii i Mazurach. Ton w ofensywie nadawali Miller, Kozłowski oraz Trafarski. Tymczasem w tegorocznych rozgrywkach rywal Huraganu zanotował swoisty falstart. Przegrał bowiem dwa mecze. Może to jednak być mylny obraz tego silnego rywala. Dlaczego? MKS zagrał te zawody na wyjazdach i to z mocnymi drużynami. Inauguracja ligi to starcie z sokołem i porażka 0:3. Natomiast drugi mecz to wyprawa na Podlasie do odległej Dąbrowy Białostockiej. Przegrana z silnym zwłaszcza na własnym terenie Dębem 1:2. w tym meczu MKS zagrał naprawdę solidnie. Prowadził 1:0 po bramce niezawodnego Trafarskiego.
W przerwie letniej z zespołu odszedł najlepszy zawodnik zespołu Michał Miller. Natomiast niespodziewanie tuż przed meczem z Sokołem trener Korsz Mirosław Miller poinformował klub iż nie będzie piastował już funkcji szkoleniowca. Postawił więc zarząd przed trudnym zadaniem szukania trenera kilka dni przed startem rozgrywek. Warto dodać iż do MKS doszedł doświadczony bramkarz , grający wcześniej w Płomieniu Ełk-Adrian Bebłowski.
Kaczkan Huragan po porażce niespodziewanej i pechowej w Grajewie oraz remisie z Sokołem jedzie jak zwykle naładowany energią i pozytywnym myśleniem uzyskania dobrego wyniku na tym trudnym terenie. Po meczu z Sokołem na drobny uraz narzekał strzelec bramki na 1:1 M. Czorniej. Jednak uczestniczy w treningach i będzie gotowy do gry w sobotę. Dobrą wiadomością jest również to że P. Kułakowski trenuje z drużyną po urazie pachwiny.
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|