Koniec pucharowej przygody. Sokół Ostróda górą
07 maja 2014; 19:54 - tkuc32 Komentarzy: 9W meczu 1/8 Wojewódzkiego Pucharu Polski Sokół Ostróda pokonał Kaczkana Huragan Morąg 2:0 (0:0) i awansował do ćwierćfinału rozgrywek. Bramki dla gospodarzy zdobyli: Przemysław Płoszczuk (60 min.) oraz Paweł Podhorodecki (64 min.).
Pierwsza połowa spotkania nie była ciekawym widowiskiem. Trener Wojciech Tarnowski dysponujący szeroką kadrą mógł sobie pozwolić na to, żeby na ławce rezerwowych zasiedli Maciej Szostek i Wojciech Figurski. Tego drugiego zastąpił w składzie Piotr Piceluk i właśnie ten zawodnik już w 6 minucie spotkania po błędzie Artura Naczasa mógł zdobyć prowadzenie dla gospodarzy ale minimalnie przestrzelił. W odpowiedzi trzy minuty później Konrad Kierstan oddał groźny strzał ale na posterunku Paweł Sikora. W 15 minucie szalejący na lewej flance Krystian Słowicki omal nie przelobował naszego bramkarza, który końcówkami palców wybił piłkę na rzut rożny. W 38. minucie należy jeszcze odnotować minimalnie niecelny strzał Kamila Smyta, który był jednak naciskany Przez Kacpra Nawrockiego.
Początek drugiej połowy należał zdecydowanie do morążan. Najpierw w 50 minucie najlepszy tego dnia w barwach Huraganu Paweł Galik oddaje mocny strzał zza pola karnego ale Sikora pewnie złapał futbolówkę. W 55 minucie kolejna akcja morążan, Konrad Kierstan obsłużył dokładnym podaniem Daniela Chilińskiego, który znalazł się przed ostródzkim bramkarzem ale sędzia Krztoń dopatrzył się spalonego. Gdy wydawało się, że to morążanie są bliscy zdobycia bramki ostródzianie zadali dwa ciosy po których nasza drużyna już nie podniosła się. W 60 minucie atomowe uderzenie w poprzeczkę oddał Szostek a były piłkarz Huraganu Przemysław Płoszczuk, przy biernej postawie naszych obrońców zdobywa strzałem z głowy pierwszą bramkę dla ostródzian. Cztery minuty później jeszcze większy błąd naszej defensywy i w zamieszaniu podbramkowym Paweł Podhorodecki, również strzałem z głowy zdobywa drugą bramkę dla gospodarzy.
Od 73 minuty gospodarze musieli sobie radzić w dziesiątkę, bowiem kontuzji doznał Szostek a że wcześniej trener Tarnowski dokonał czterech zmian, morążanie grają z przewagą jednego zawodnika. W 76 minucie morążanie mogli zdobyć kontaktową bramkę. Prawą stroną w przebojowy sposób przedarł się Adrian Podgórski, podał na czystą pozycję Konradowi Kierstanowi ale ten oddał zbyt lekki strzał żeby zaskoczyć Sikorę. W 84 minucie składy obu drużyn wyrównały się bowiem drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył kapitan morążan Artur Naczas. Morążanie kończyli mecz w dziewiątkę, w doliczonym czasie gry za brutalny faul na Pawle Podhorodeckim wyleciał z boiska Jakub Lipka i stało się oczywistym, że morążanie nie zdobędą w tym meczu nawet honorowej bramki. Dzisiejszym zwycięstwem ostródzianie przełamali, trwającą ponad 10 lat niemoc w meczach z Huraganem i odnieśli długo wyczekiwane zwycięstwo w derbach powiatu. Kolejnym rywalem ostródzian w rozgrywkach pucharowych będzie Barkas Tolkmicko, który jednak pojechał do Młynar i pokonał miejscową Syrenę 3:0.
Kaczkan Huragan Morąg: Dzikowski - G. Naczas, A. Naczas, Lipka, Nawrocki (73' Brzuziewski) - Czorniej, Kierstan (89' Przybylski), Kułakowski (46' Gawryś), Galik, Podgórski - Chiliński (82' Gawryś).
Zdjęcia można zobaczyć tutaj
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|