'

.

Dziś jest 30 kwietnia 2024 Osób online: 6

Mecze

GKS Ossa Biskupiec Pomorski - MKS Huragan Morąg 2:1 27.04.2024 16:00
  • Konicz 62'
  • Wiśniewski 75'
  • Koć 19'

LKS Unia Susz - MKS Huragan Morąg 01.05.2024 13:00

Tabela ligowa

Ostatnio dodane komentarze

Losowa fotografia

Statystyki strony

· Gości online: 6

· Użytkowników online: 0

· Łącznie użytkowników: 225
· Najnowszy użytkownik: skayway

· Odwiedzin dzisiaj: 3794
· Odwiedzin wczoraj: 7187
· Odwiedzin ogólnie: 12988507
Odwiedź WwW.AnkurThakur.iN więcej na Addons

Bezbramkowy remis po bezbarwnym meczu

23 listopada 2013; 15:11 - tkuc32 Komentarzy: 6

Bezbramkowy remis po bezbarwnym meczuW meczu 18. kolejki III ligi gr. podlasko-warmińsko-mazurskiej Kaczkan Huragan Morąg zremisował z LZS Narewka 0:0. Był to drugi remisowy mecz pomiędzy tymi drużynami w bieżącym sezonie.

W słabym stylu pożegnali się ze swoimi kibicami piłkarze Kaczkana Huraganu Morąg w ostatnim meczu tego roku na własnym boisku. Gdy zobaczyliśmy jeszcze przed meczem pojazd, którym przyjechała drużyna gości a był to wysłużony Autosan, pamiętający z pewnością lata 80-te, pomyśleliśmy sobie, że może powtórzy się scenariusz z Ostródy kiedy to już w 1. połowie piłkarze Sokoła załatwili sprawę aplikując gościom cztery bramki. Niestety w Morągu scenariusz się nie powtórzył a pierwsze fragmenty meczu nakazywały przypuszczać, że to morążanie przebyli 350-kilometrową podróż.

Piłkarze z Narewki od początku meczu byli bardzo aktywni a najbardziej wyróżniającym się piłkarzem był Damian Zubowski, który w 10. minucie stanął przed doskonałą sytuacją ale minimalnie przestrzelił. Morążanie pierwszy i jak się później okazało ostatni raz w 1. połowie poważnie zagrozili bramce Macieja Bartoszuka w 20. minucie. Z lewej strony piłkę wrzucił w pole karne Mateusz Czorniej, na bramkę uderzył Piotr Żórański ale bramkarz gości końcówkami palców wybił piłkę na rzut rożny. W 34. minucie kolejna doskonała sytuacja Damiana Zubowskiego, który sprawiał naszym obrońcom naprawdę duże kłopoty ale tym razem na wysokości zadania stanął Marcin Marszałek. W 40. minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez gości, piłka trafiła w poprzeczkę naszej bramki. Trzeba szczerze przyznać, że była to jedna z gorszych "połówek" w wykonaniu naszych piłkarzy jakie oglądaliśmy w Morągu w tym sezonie.

Drugie 45. minut wcale nie było lepsze w naszym wykonaniu. Owszem morążanie ruszyli z większym impetem na gości ale nic z tego nie wynikało. Druga dobra sytuacja dla morążan miała miejsce w 69. minucie i była to sytuacja bliźniaczo podobna do tej z 1. połowy. Tym razem z prawej strony dorzucał Stefanowicz a Daniel Chiliński posłał piłkę blisko prawego słupka. W 79. i 87. minucie mieliśmy jeszcze dwa rzuty wolne wykonywane przez Krzysztofa Filipka ale niestety za każdym razem do szczęścia zabrakło metra. W końcówce spotkania nieoczekiwanie to goście byli bliżsi wygranej bowiem dwukrotnie poważnie zagrozili bramce Marszałka. W 88. minucie ostre dośrodkowanie Zubowskiego nieczysto na głowę przyjął kolega z drużyny a w 89. minucie w ostatniej chwili obrońca Huraganu wyjaśnił bardzo groźną sytuację w polu karnym. W 90. minucie mieliśmy jeszcze dobre dośrodkowanie z lewej strony Darka Boczko ale Grzegorz Naczas nieczysto trafił piłkę głową i sędzia Staniszewski zakończył wkrótce słabe, żeby nie powiedzieć bardzo słabe jak na warunki trzecioligowe, spotkanie.

Kaczkan Huragan: Marszałek – G. Naczas, A. Naczas, Przybylski, Nawrocki – Czorniej (74' Lipka), Kierstan, P. Galik, Stefanowicz (88' Boczko) – Żórański (46' Chiliński), Filipek.

Zdjęcia z tego meczu można zobaczyć tutaj

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Podziel się z innymi: Delicious Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
Facebook - Lubię To:


Komentarze

#1 | Kibic_z_daleka dnia listopada 23 2013 17:00:00
Ten remis to porażka Huraganu. Jak można zremisować z LZS-em, który zagrał bez swoich dwóch najlepszych obrońców i przejechał rozklekotanym gruchotem ponad 350 kilometrów. Ja wogóle odnoszę wrażenie, że gdyby Huragan rozgrywał w rundzie 15 spotkń z Ostródą to miałby 45 punktów. Niestety, tak się nie da. Trzeba umieć się skoncentrować także na innych przeciwników. A nasi chłopcy mają ogromne problemy z poważnym traktowaniem swoich rywali. Bo jak inaczej można wytłumaczyć fakt, że w meczach na własnym boisku z Promieniem Mońki i LZS Narewką zdobywamy jedną bramkę. To po prostu wstyd. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Podejrzewam, że nasz trener już wie, z kim w przerwie zimowej należy się rozstać, a kto powinien otrzymać jeszcze jedną szansę. Sądzę jednak, że czekają nas spore zmiany kadrowe. Oby.
#2 | okiem_kibica dnia listopada 24 2013 07:06:29
Częściowo mogę się zgodzić z tobą odnośnie podejścia naszych zawodników do zespołów z dolnej części tabeli,ale muszę ci powiedzieć,że ten LZS-owski zespół zaprezentował się naprawdę dobrze i przy odrobinie szczęścia mógł wywieźć trzy punkty
#3 | skrzydlaty666 dnia listopada 24 2013 09:40:32
Można pójść dalej i stwierdzić,że ten remis to sukces bo z przedstawionej relacji wynika,że to Narewka mogła to spotkanie wygrac!To bardzo dziwne bo jak dobrze pamiętam to drużyna pod wodzą żuczka miała dobre końcówki rund.A z drugiej strony patrząc to jakie my mamy cele?Mamy sie utrzymać w lidze.A ile drużyn spada?Jesteśmy w połowie tabeli i zapewne to wystarczy.W każdym razie te wyniki są bardzo irytujące zwłaszcza na własnym stadionie!
#4 | tkuc32 dnia listopada 24 2013 10:14:57
okiem_kibica, zespół z Narewki niczego specjalnego nie zaprezentował tylko my na zbyt wiele im pozwalaliśmy, a jaka jest tego przyczyna, czy to przemęczenie czy zlekceważenie przeciwnika, to już materiał do przemyśleń dla naszego trenera.
#5 | Kibic_z_daleka dnia listopada 24 2013 13:08:22
Z tego co pamiętam, skrzydlaty 666, prezes Nadziak określił cel Huraganu na ten sezon - miejsce 1-5. Czyli obecnie jesteśmy pod kreską. Zresztą, z tej ligi i tak nikt nie awansuje do II ligi, czyli celem muszą być zwycięstwa w każdym kolejnym meczu.
#6 | Kibic_z_daleka dnia listopada 24 2013 15:59:45
I jeszcze jedno, skrzydkaty666. To prawda, że drużyny prowadzone przez Czesia zawsze mają dobre końcówki rund. Ale zauważ, że wpływ naszego trenera na tę ekipę był minimalny. Przyszedł do nas w lato, a przerwa letnia jest bardzo krótka. Wierzę, że po przepracowaniu zimy pod kierownictwem Żuczka będzie jak zawsze - gdy inni będą mieli już dość, to Huragan będzie się dopiero rozkręcał.

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Logowanie

Witaj Gościu Zaloguj/Rejestracja
Zamknij
Logowanie
Nazwa użytkownika
Hasło

Nie masz jeszcze konta?
Tutaj kliknij, żeby się zarejestrować.
Zapomniałeś hasła?
Żeby otrzymać nowe, tutaj kliknij.

Kalendarz



Szybkie wyniki

Sponsorzy klubu

ALPINAMRDIAGNOSTICWD-TECHUSŁUGI OGÓLNOBUDOWLANEPIKSELGMINA MORĄG WSPIERA SPORThotel tailorKACZKANAGROMECHWoda EVAMIRBRUK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.