Kaczkan Huragan Morąg znów zwycięski!!!
12 października 2013; 17:03 - tkuc32 Komentarzy: 5W spotkaniu 12. kolejki III ligi gr. podlasko-warmińsko-mazurskiej Kaczkan Huragan Morąg pokonał w Szczuczynie miejscową Wissę 3:2 (2:1). Bramki dla Huraganu zdobyli: G. Naczas - dwie (9' i 57') oraz Filipek (18'). Dla gospodarzy trafiali: Dąbrowski (11') oraz Kurcewicz (47').
Trzecie zwycięstwo z rzędu, w tym drugie odniesione na boiskach Podlasia. Wliczając trzy wcześniejsze remisy to szósty mecz ligowy bez porażki - takim bilansem legitymuje się w ostatnich meczach drużyna Kaczkana Huraganu Morąg. Już chyba nikt nie ma wątpliwości dlaczego główny sponsor i Honorowy Prezes naszego klubu - Pan Waldemar Kaczkan uparł się na powrót do Morąga trenera Czesława Żukowskiego.
Mecz w Szczuczynie rozpoczął się od prawdziwej wymiany ciosów. Huragan wyszedł na prowadzenie w 9. minucie po strzale Grzegorza Naczasa, ale gospodarze błyskawicznie wyrównali w 11. minucie po bramce Tomasza Dąbrowskiego. W 18. minucie morążanie ponownie wyszli na prowadzenie po skutecznym lobie z ok. 35 metrów Krzysztofa Filipka
W 23. minucie powinno być 3-1 dla Huraganu ale Filipek przegrał pojedynek "sam na sam" z białoruskim bramkarzem Wissy - Pawiełem Rudniow. W ostatnim kwadransie pierwszej połowy to gospodarze zaczęli coraz częściej zagrażać bramce Bartosza Dzikowskiego ale na nasze szczęście byli nieskuteczni. Morążanie grający w tym okresie z kontry także mieli swoje szanse, w 38. minucie bardzo aktywny w pierwszej połowie Filipek strzałem z głowy trafił w bramkarza a trzy minuty później ten sam zawodnik i również strzałem z głowy przeniósł piłkę nad poprzeczką bramki gospodarzy.
Druga połowa rozpoczęła się fatalnie dla morążan. W 47. minucie gospodarze wykonywali rzut wolny, piłka trafiła w słupek a skuteczną dobitką popisał się Maciej Kurcewicz. W 55. minucie nieszczęść morążan ciąg dalszy. Kacper Nawrocki fauluje w polu karnym zawodnika gospodarzy i sędzia Graczyk dyktuje rzut karny. Do piłki podszedł Radosław Guzowski, etatowy wykonawca jedenastek w drużynie Wissy, który nie zwykł się mylić w takich sytuacjach ale bramkarz morążan Bartosz Dzikowski okazał się lepszy w tym pojedynku. Dla młodego bramkarza Huraganu to druga obroniona "jedenastka" w tym sezonie. Dwie minuty później Grzegorz Naczas w zamieszaniu podbramkowym strzela swoją drugą bramkę w meczu a trzecią dla naszej drużyny. Można więc rzec, że kolejny raz spełniło się popularne przysłowie "niewykorzystane akcje lubią się mścić". Morążanie nie oddali prowadzenia do końca meczu i mogą się już szykować się na prawdziwy hit 13. kolejki, w którym spotkają się z liderem III ligi - drużyną Płomienia Ełk! Przystawką do tego spotkania będzie środowy mecz z Warmiakiem Łukta w 1/16 Wojewódzkiego Pucharu Polski.
Wissa Szczuczyn: Rudniow - Waszkiewicz (80' Nikitin), Guzowski, Doliwa, Denert - Dąbrowski, Kurcewicz, Berezowski, Zambrowski, Marcinkiewicz (46' Zalewski) - Łapiński.
Kaczkan Huragan Morąg: Dzikowski – G. Naczas, A. Naczas, Przybylski, Nawrocki – Boczko, P. Galik, Kierstan, Stefanowicz – Chiliński (65' Żórański), Filipek.
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|