10 kolejka: Kaczkan Huragan Morąg - MKS Korsze 3:0

W meczu 10. kolejki III ligi gr. podlasko-warmińsko-mazurskiej Kaczkan Huragan Morąg pokonał MKS Korsze 3:0 (2:0). Bramki dla Huraganu zdobyli: Artur Naczas (27'), Dariusz Boczko (40') oraz Piotr Żórański (84').

Do momentu zdobycia przez naszą drużynę pierwszego gola nic nie wskazywało, że odniesiemy tak wysokie zwycięstwo. Piłkarze z Korsz ruszyli do śmiałych ataków od pierwszego gwizdka arbitra Kujawy i już w 2. minucie Trafarski stanął przed szansą pokonania Bartosza Dzikowskiego ale źle przyjął futbolówkę. W 4. minucie to morążanie stanęli przed szansą zdobycia gola ale Krzysztof Filipek przegrał pojedynek z bramkarzem drużyny gości Milkiewiczem. W 17. minucie lewą stroną zerwał się Piotr Kozłowski a jego groźne dośrodkowanie przeciął w ostatniej chwili Paweł Przybylski.

Kiedy wydawało się, że goście strzelą upragnioną bramkę bo praktycznie każdy ich atak pachniał golem, w 27. minucie rzut rożny z prawej strony wykonywał Radek Stefanowicz, piłka trafiła do kapitana morąskiej ekipy Artura Naczasa, który sprytnym strzałem przelobował Milkiewicza. Od momentu zdobycia pierwszej bramki to morążanie zaczęli sobie coraz śmielej poczynać. W 33. minucie świetną akcję przeprowadził Krzysztof Filipek ale zbyt długo zwlekał ze strzałem. W 40. minucie ponownie Filipek znalazł się w polu karnym MKS-u, uderzył na bramkę Milkiewicza, ten sparował strzał ale wobec dobitki Darka Boczko był bezradny. W 44. minucie oglądaliśmy jeszcze groźny strzał Kozłowskiego i za moment sędzia Kujawa zakończył pierwszą połowę spotkania.

W drugich 45. minutach to już morążanie nadawali ton boiskowym wydarzeniom, dobre sytuacje zmarnowali m.in. Chiliński i Filipek. "Kropkę nad i" morążanie postawili w 84. minucie, Stefanowicz po klasycznej kontrze podał do Piotra Żórańskiego a ten nie miał kłopotów z pokonaniem Milkiewicza. Morążanie mieli jeszcze kolejne szanse na podwyższenie rezultatu ale Konradowi Kierstanowi i Radkowi Stefanowiczowi zabrakło trochę zimnej krwi w polu karnym drużyny gości. Warto zwrócić uwagę na fakt, że morążanie pierwszy raz w bieżących rozgrywkach zakończyli mecz z czystym kontem.

Kaczkan Huragan: Dzikowski - G. Naczas, Przybylski, A. Naczas, Nawrocki - Boczko (79' Żórański), Kierstan, P. Galik, Stefanowicz - Chiliński (88' Czorniej), Filipek (89' Brzuziewski).

MKS: Milkiewicz - Solecki (75' Branicki), Piotr Sawicki (46' Fedczak), Paweł Sawicki, Miłoszewski - Piwiszkis, Roksela, Bukowski (72' Czyrski), Trafarski, Kozłowski (88' Krajewski) - Miller

Zdjęcia z tego meczu można zobaczyć tutaj

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Komentarze

#1 | okiem_kibica dnia września 28 2013 23:39:35

Szkoda tylko tych niewykorzystanych sytuacji przez Krzyśka Filipka i Daniela Chilińskiego,ale i tak było super,gratulacje dla całego zespołu.

#2 | Kibic_z_daleka dnia września 29 2013 10:29:40

Nasz trener szuka, szuka i może wreszcie znalazł. Mnie cieszą nie tyle trzy strzelone bramki, co wreszcie zagrany mecz na zero z tyłu. Brawo panowie. Ale w Supraślu z rezerwami Jagielloni będzie ciężko...

#3 | okiem_kibica dnia września 29 2013 14:24:13

Jeszcze nie znalazł,nasi obrońcy nie ustrzegli się błędów i tylko nieporadność napastników z Korsz uchroniła nas od straty kilku bramek.

#4 | krzysiek dnia września 29 2013 17:06:23

Czy jest coś na rzeczy,że Żuczek w tygodniu ma objąć Stomil po Kaczmarku ? Po Olsztynie od wczoraj krąży takie info.

#5 | kibic dnia września 29 2013 22:38:31

Znakomicie w obronie zagrał Przybylski i zawsze niezawodny na skrzydle Darek Boczko. Tradycyjnie nie dane mu było rozegranie meczu w pełnym wymiarze. Stomil chce Żukowskiego? Współczuję Stomilowi...

#6 | Andrzej Sekita dnia września 30 2013 12:25:20

Szacunek i gratulacje dla drużyny i trenera. Czy w wyniku meczu Znicz - Motor nie ma błędu? nie było 0:0.

#7 | Kibic_z_daleka dnia września 30 2013 12:56:20

Kuchar, chyba nie będzie nietaktem gdybyś spytał Żuczka, ile jest prawdy w tym, że chce nam go podebrać Stomil. Na wszystkich forach aż huczy od plotek na ten temat. Nie ma co udawać, że nie ma sprawy. Tym bardziej, że dotyczy to naszego klubu. Ja jako kibic jestem tym wszystkim mocno zaniepokojony...

#8 | tkuc32 dnia września 30 2013 14:23:56

Andrzej - faktycznie wkradł się błąd, dzięki za czujność, już poprawione. Panie Zbigniewie - na forach internetowych przewija się wiele nazwisk, jak to często bywa w sytuacjach kiedy kibice zwalniają trenera ale wydaje mi się, że nie ma co tego słuchać. Faktycznie dzisiaj coś ma się wydarzyć w Stomilu, nawet tak w Gazecie Olsztyńskiej jest napisane. Ale wątpliwa sprawa żeby zaproponowano Panu Żukowskiemu tę funkcję, nie żeby się nie nadawał ale z tego co mi wiadomo, trener Żukowski pracuje w szkole w Barczewie, chyba dodatkowo prowadzi zajęcia na OSW w Olsztynie a trener pierwszoligowy raczej powinien w stu procentach poświęcać się pracy w klubie. Dlatego poczekajmy spokojnie na rozwój wydarzeń w Stomilu. Jest w obiegu wielu trenerów zwolnionych w tym sezonie w ekstraklasie i 1 lidze, więc jeśli już to podejrzewam, że na takiego trenera postawią działacze Stomilu, jeśli w ogóle do zwolnienia obecnego trenera dojdzie.

#9 | tkuc32 dnia września 30 2013 16:20:20

Jak donosi portal stomil.olsztyn.pl dopiero w środę dojdzie do spotkania trenera Zbigniewa Kaczmarka z prezesem klubu Jackiem Czałpińskim oraz Andrzejem Boguszem, przewodniczącym rady sponsorów. Po tym spotkaniu klub ma ogłosić oficjalnie jak będzie wyglądała przyszłość sztabu szkoleniowego olsztyńskiego klubu.

#10 | misiek_oks dnia października 01 2013 11:21:38

Kandydatura Czesia na trenera Stomilu to spekulacje wyssane z brudnego palca, nie ma obaw nigdzie Czesiek nie pójdzie, nawet chyba papierów nie ma na 1 ligę.

Dodaj komentarz