Zatrzymać rozpędzoną drużynę Tura
19 września 2013; 06:30 - tkuc32 Komentarzy: 8W najbliższą sobotę 21 września drużynę Kaczkana Huraganu Morąg czeka daleka wyprawa do Bielska Podlaskiego, gdzie powalczy o komplet punktów z miejscowym Turem. Początek spotkania 9. kolejki o godz. 16.00.
Dla drużyny Huraganu sobotni mecz będzie okazją do rewanżu za dwie porażki, których morążanie doznali z zespołem z Podlasia w poprzednim sezonie. Jednak zadanie przed naszą drużyną bardzo trudne. Zespół Tura po nie najlepszym początku wygrał trzy ostatnie spotkania ligowe i wyprzedził w tabeli morążan mając tylko dwa punkty straty do prowadzących rezerw Jagiellonii, które zresztą nieoczekiwanie przegrały w ostatniej kolejce właśnie z Turem.
Aż tak dobra postawa piłkarzy Tura może mimo wszystko trochę dziwić, przecież z kadry z poprzedniego sezonu ubyło trzech ofensywnie usposobionych zawodników: Paweł Łochnicki, który przeszedł do Płomienia Ełk, Piotr Murawski (kontuzja i koniec wypożyczenia z Jagiellonii Białystok) i Maciej Solecki (Gryf Gródek). Do zespołu dołączyli natomiast bramkarze Łukasz Szczepanik (Iskra Narew) i Kamil Osmólski (Puszcza Hajnówka), pomocnik Karol Kosiński (Warmia Grajewo), napastnik Krystian Tomaszewski (Unia Gniewkowo) oraz juniorzy: Kamil Hryniewicki, Łukasz Popiołek, Patryk Niemczynowicz i Daniel Daniłowski.
Trzeba przyznać, że drużyna Tura to mieszanka rutyny z młodością i co ciekawe to właśnie przedstawiciele ”młodej fali” odgrywają w zespole coraz bardziej znaczące role. Za przykład niech posłuży ostatni zwycięski mecz z rezerwami Jagiellonii. Do bramki białostoczan trafiali: 18-letni Krystian Tomaszewski oraz 17-letni Daniel Daniłowski natomiast w bramce Tura znakomitymi interwencjami popisywał się 20-letni Łukasz Szczepanik. Dobra postawa bramkarza Tura to także zasługa niezwykle skutecznie grającej obrony Tura, która z siedmioma straconymi bramkami notuje drugi wynik w lidze.
Morążan czeka z pewnością ciężki mecz. Fakt, że na Podlasie nie pojedzie odpowiedzialny za konstruowanie akcji ofensywnych Paweł Galik, trochę komplikuje naszą sytuację. Jesteśmy ciekawi jak w takiej sytuacji trener Czesław Żukowski ustawi środek pomocy ale i również formację obronną, która w ostatnim meczu z ŁKS-em, pomimo korekt, kolejny raz nie spisała się najlepiej. Do składu na sobotni mecz powinien już wrócić Dariusz Boczko, nieobecny podczas ostatniego spotkania ligowego.
fot. Krzysztof Jankowski (mecz 7. kolejki poprzedniego sezonu rozegrany w Bielsku Podlaskim - przy piłce Rafał Gagat, którego już nie ma w kadrze naszego zespołu).
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|