Byliśmy mocno zmotywowani

Huragan wygrał w ostatnim pojedynku rundy jesiennej 2024/2025 z Welem Lidzbark Welski 4:2.

W rozmowie z Andrzejem Sekitą trener Andrzej Malesa ocenił ten pojedynek.

Festiwal niewykorzystanych sytuacji podbramkowych, w tym niestrzelony rzut karny – tak można opisać wczorajszy mecz. Pojedynek z Welem rozpoczęliśmy bardzo zmotywowani, chcąc jak najszybciej zapomnieć o ostatnim, nieudanym spotkaniu. W pierwszych 20 minutach mieliśmy 6 dogodnych sytuacji podbramkowych, jednak tylko strzelcy znają odpowiedź, dlaczego piłka nie zatrzepotała w siatce. Pomimo naszych starań, to goście wyszli na prowadzenie po naszym błędzie przy wyprowadzaniu piłki w ataku pozycyjnym. Taki obrót spraw zmotywował nas jeszcze bardziej, i w krótkim czasie strzeliliśmy 3 bramki, choć przy okazji zmarnowaliśmy kolejne dogodne sytuacje. Drugą połowę zaczęliśmy równie wysoko, starając się zdominować przeciwnika. W wyniku takiej gry mieliśmy kilka sytuacji, w których powinniśmy byli podwyższyć wynik. W 75. minucie udało nam się podwyższyć na 4:2 po strzale Oskara Rynkowskiego. Później – niestrzelony rzut karny kończy ostatni mecz w rundzie jesiennej. Od wtorku rozpoczynamy okres roztrenowania i udajemy się na krótki odpoczynek. 13 stycznia wracamy do przygotowań do rundy rewanżowej – powiedział A. Malesa.

ANDRZEJ SEKITA.

Wkrótce opublikujemy dłuższą rozmowę z trenerem .

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Komentarze

Dodaj komentarz