Wiktor Freigin zagra wiosną w Morągu

Huragan solidnie przygotowuje się do rundy rewanżowej. Rozegraliśmy kolejny sparing tym razem ulegając Olimpii II Elbląg 2:4.

Z zespołem przygotuje się po dłuższej nieobecności Wikto Freigin.

Wróciłem do Morąga po dwu letniej przerwie. Sezon spędziłem w Miłakowie na wypożyczeniu, a chwilę potem doznałem kontuzji ścięgna Achillesa. Na ten moment wszystko wraca na właściwe tory i mam nadzieję że obędzie się bez kontuzji. Zacząłem trenować z zespołem już w październiku, ale wiedziałem, że muszę jeszcze na siebie uważać. Aktualnie w okresie przygotowawczym jesteśmy już półmetku, ponieważ za niecałe dwa tygodnie zaczynamy ligę. Treningi są ciężkie ale uważam, że bez ciężkiej pracy nic nie uda się osiągnąć, a mamy swoje założenia na ten sezon które chcemy zrealizować- mówi W. Freigin.

Jak wygląda współpraca z kolegami na boisku ?

Rozegrałem wczoraj czwarty sparing i z meczu na mecz czuję się coraz pewniej. Drużyna jaką dysponujemy ze zrozumieniem nie ma kłopotów, każdy z chłopaków daje wskazówki i pomaga jak może. Kadra się poszerzyła o 3-4 nazwiska. Są to naprawdę duże wzmocnienia, które na pewno pomogą w lidze zdobyć nam punkty. Jeśli mowa o atmosferze, nie ma na co narzekać. W takiej drużynie atmosfera na pewno sprzyja pracy-mówi Wiktor.

Jak oceniasz ostatni mecz sparingowy Olimpią II

Przegraliśmy ten sparing w moim przekonaniu trochę nie zasłużenie, ale to nie wynik jest istotny. Uważam, że pierwsza połowa była najlepszą ,którą zagraliśmy do tej pory w sparingach. W drugiej połowie nie zagraliśmy tak jak zakładaliśmy co poskutkowało szybko straconymi bramkami. Mimo wyniku sparing uważam za udany- kończy Wiktor Freigin.

Rozmawiał : Andrzej SEKITA.

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Komentarze

Dodaj komentarz