Kaczkan Huragan - Zatoka 3:1
02 czerwca 2012; 20:04 - administrator Komentarzy: 0Zgodnie z przewidywaniami zdegradowana już do IV ligi Zatoka Braniewo okazała się najsłabszą drużyną jaka gościła w rundzie wiosennej w Morągu. Jednak nieoczekiwanie w 10 min. to braniewianie objęli prowadzenie. Po rzucie rożnym bramkę strzałem z głowy zdobył Mateusz Ptaszyński. Morążanie podrażnieni takim obrotem sprawy ruszyli do odrabiania strat. W 19 i 21 min. minimalnie niecelne strzały oddał Mateusz Czorniej ale już w 24 min. nasza drużyna doprowadziła do remisu. Po rzucie rożnym jeden z zawodników Zatoki skierował piłkę do własnej bramki. Minutę później było już 2-1. Indywidualną akcję przeprowadził Konrad Kierstan, który dokładnie podał do Mateusza Czornieja a ten pewnym strzałem pokonał bramkarza drużyny gości. W 48 min. powinniśmy prowadzić 3-1. Paweł Galik w ładnym stylu odebrał piłkę obrońcy Zatoki ale tylko w wiadomy sobie sposób nie trafił w bramkę. W 52 min. błąd naszego kapitana Jakuba Lipki o mało co nie skończył się bramką dla Zatoki ale skutecznie interweniował Przemysław Matłoka. W 67 min. zdobyliśmy trzecią bramkę a jej strzelcem okazał się Jakub Błażewicz, który parę minut wcześniej pojawił się na boisku. W 83 min. mogliśmy zdobyć czwartą bramkę ale po dwójkowej akcji Błażewicz - Mędrzycki, ten drugi w doskonałej sytuacji przestrzelił.
Pisząc o meczu nie sposób nie wspomnieć o sędziowaniu, które stało na wyjątkowo słabym poziomie. Arbiter spotkania pan Krzysztof Szczypiński swoimi decyzjami wiele razy wzbudzał salwy śmiechu na trybunach ale i również wśród samych zawodników obu drużyn.
Kaczkan Huragan: Matłoka - Naczas G., Naczas A. Lipka, Brzuziewski (46' Mędrzycki) - Boczko, Krogulec (61' Błażewicz), Galik (78' Płoszczuk), Kierstan, Gagat - Czorniej.
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|