Tylko remis z Wissą Szczuczyn
08 czerwca 2013; 19:18 - tkuc32 Komentarzy: 12W meczu 29. kolejki III ligi gr. podlasko-warmińsko-mazurskiej Kaczkan Huragan Morąg zremisował na własnym boisku z Wissą Szczuczyn 1:1 (0:0).
Bramkę dla Huraganu zdobył w 48. minucie Grzegorz Naczas, wyrównał w 73. minucie Marcin Dworzańczyk.
Dzisiejszy remis spowodował, że czeka naszych piłkarzy ale i nas kibiców nerwowa ostatnia kolejka. Mimo, że Wissa niczego specjalnego nie pokazała w dzisiejszym meczu, wywiozła z Morąga cenny punkt, który dał jej jednocześnie utrzymanie w gronie trzecioligowców, a u morążan kolejny raz zawiodła skuteczność. W pierwszej połowie morążanie mieli dwie sytuacje do zdobycia bramki. W 8. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Radosława Stefanowicza, pięknie uderzył z głowy Paweł Galik ale jeszcze ładniejszą paradą popisał się Pawieł Rudniow. Jeszcze lepszą sytuację zmarnował Krzysztof Filipek, który w 42. minucie otrzymał dokładne podanie od Piotra Żórańskiego i z pięciu metrów przeniósł piłkę nad poprzeczką bramki gości. Warto wspomnieć, że już w 26. minucie spotkania boisko opuścił kontuzjowany Radosław Stefanowicz a że kontuzjowany był również Paweł Przybylski, środek pomocy morążan wyglądał trochę eksperymentalnie.
Co się nie udało w pierwszej połowie udało się na początku drugiej połowy. Krzysztof Filipek, pełniący rolę wysuniętego pomocnika obsłużył dokładnym podaniem Grzegorza Naczasa a ten strzałem pod poprzeczkę wyprowadził morążan na prowadzenie. Goście byli groźni po stałych fragmentach gry a zwłaszcza wykonując rzuty rożne. W 63. minucie właśnie po rzucie rożnym fantastyczną paradą popisał się Przemysław Matłoka ale już w 73. minucie także po rzucie rożnym w zamieszaniu podbramkowym najsprytniejszy okazał się Marcin Dworzańczyk i goście doprowadzili do remisu. W drugiej połowie warty odnotowania jest debiut w tym sezonie w meczu ligowym Marcina Marszałka. W 78. minucie nasz rezerwowy bramkarz zmienił Piotra Żórańskiego i wystąpił w ...ataku. To chyba obrazuje jak ciężką sytuację kadrową ma morąska drużyna.
Trzeba jednak przyznać, że w ostatnich dziesięciu minutach nie mający nic do stracenia morążanie rzucili się na gości i mieli okazje do zdobycia zwycięskiego gola. W 82. minucie nasz etatowy wykonawca rzutów wolnych - Paweł Galik huknął z 22 metrów z miejsca, z którego już zdobywał bramki ale Rudniow końcówkami palców obronił strzał. W 86. minucie bohaterem morążan mógł stać się Konrad Kierstan, który znalazł się w sytuacji "sam na sam" ale strzelił siłowo prosto w bramkarza. W doliczonym czasie gry również w sytuacji "sam na sam" ale z trochę gorszej pozycji strzelał Krzysztof Filipek ale Rudniow ponownie obronił strzał i niestety niedługo po tej akcji arbiter spotkania pan Piotr Szczypiński zakończył mecz.
Kaczkan Huragan Morąg: Przemysław Matłoka - Grzegorz Naczas, Artur Naczas, Łukasz Galik, Michał Rytelewski - Paweł Szymański, Paweł Galik, Konrad Kierstan, Radosław Stefanowicz (26' Dariusz Boczko), Piotr Żórański (78' Marcin Marszałek) - Krzysztof Filipek.
Zdjęcia z tego meczu można zobaczyć tutaj
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|