Tęgie lanie z Motorem Lubawa

Huragan przegrał z Motorem Lubawa aż 2:5.

Ten mecz mógł się rozpocząć o wiele lepiej dla gospodarzy. Już w 1 minucie Adam Kapusta strzela w spojenie słupka z poprzeczką. Natomiast w 2 minucie Huragan miał rzut karny. Niestety feralnym egzekutorem był Jakub Stankiewicz. Bramkarz Motoru broni jedenastkę.

Jak to w futbolu bywa te dwie 100 % sytuacje szybko się zemściły. W 5 minucie Motor wychodzi na prowadzenie. Wrzutka w pole karne i tracimy gola. 8 minuta kolejne dośrodkowanie w pole karne i po raz drugi tracimy bramkę. Przy takim obrocie sprawy ciężko się podnieść. Gospodarze próbowali grać szybko, z pierwszej piłki. Często dochodzili do szesnastego metra rywali i …. Zabrakło decyzyjności co do strzału.

Na mocne uderzenie w 22 minucie zdecydował się Mariusz Dec i piłka wpada do siatki Motoru. Wydawał się ze morążanie pójdą za ciosem. Nic z tych rzeczy. Dalej raziło niezdecydowanie, złe wybory.
Druga połowa zaczęła się źle. Rzut rożny , piłka dostarczona w pole karne i Gerka strzela na 3:1. Motor mógł imponować konsekwencja i skutecznością. Goście stworzyli kilka sytuacji bramkowych w Morągu i strzelił aż 5 goli. Sytuacji nie poprawiła bramka strzelona przez Cezarego Januszkiewicz na 2:4, bowiem w 90 + 2 minucie po kontrze goście strzelili piątą bramkę ustalając wynik meczu.

Kolejny mecz i po raz kolejny tracimy gole jako pierwsi , wtedy trzeba gonić wynik i nie jest to łatwe do wykonania.

Huragan : Witkowski – Ziemianowicz, Marchlewski, Stankiewicz, Szymanowski , Zaleski, Januszkiewicz ( Fabisiak 75 ), Tomasz, Michalski ( 50 Koć ), Dec, Kapusta ( Błaut 70).

Motor : Olejniczak- Fafiński ( Gerka 46), Zdunek ( Gajewski 72), Skindel, Krzywicki, Zelmański, Nawrocki, Szymański, Zasuwa ( Szczepański 68), Józefowicz , Ewartowski ( Kuczyński 60, Chyrzyński 80).

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.