Tak Blisko i Tak Daleko.
02 listopada 2019; 17:49 - Andrzej Sekita Komentarzy: 0Kaczkan Huragan zremisował 1:1 ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki
Choć aura nie była atutem obu stron, wcześniej padał dość długo deszcz i boisko było bardzo grząskie to obie drużyny stworzyły niezłe III ligowe widowisko. Był to mecz walki. Wydawało się, że która drużyna strzeli pierwsza bramkę wygra. Los jednak sprawił że zespoły podzieliły się punktami.
W 8 minucie sygnał do ataku dał Świt. Z pola karnego groźnie uderzał Kamil Tlaga , jednak piłka minęła naszą bramkę o kilkanaście centymetrów.
W 25 minucie to Kaczkan Huragan powinien prowadzić. Daleki wyrzut z autu , bramkarz Świtu mija się z piłką i Piotr Łysiak w trudnej sytuacji strzela głową , piłka trafia w poprzeczkę. Już minutę potem to goście stworzyli doskonałą sytuację. Na indywidualną akcję zdecydował się Mateusz Kwiatkowski , minął trzech naszych pałkarzy , strzelił sprytnie, ale Mateusz Lawrenc broni końcami palców i futbolówka wychodzi na rzut rożny.
Nie minęło 60 sekund i bardzo składna akcja Kaczkana Huraganu. Dogranie z prawej strony do Mateusza Szmydta i ten bardzo mocno strzela , ale piłka mija bramkę gości o kilka centymetrów.
W 30 minucie błąd przy wyprowadzaniu piłki przez naszych zawodników mógł wykorzystać M. Kwiatkowski. Goście przejmują piłkę , napastnik mija wychodzącego M. Lawrenca, strzela do pustej bramki , jednak na linii strzału stoi Adam Paliwoda, który zapobiega utracie gola.
W 35 min. bardzo mocny strzał Michała Ressela broni , wyróżniający się w bramce gości, Mateusz Prus. W odpowiedzi błyskawiczna kontra Świtu i Karol Drwęcki oddaje strzał nad poprzeczką.
W drugiej części spotykania oba zespoły starały się nie popełnić błędu , grać ostrożnie w obronie i atakować bramkę przeciwnika.
Wreszcie nadeszła 83 minuta i wtedy naprawdę zaczęły się największe emocje. Daniel Michałowski w polu karnym zachował się jak profesor, przyjął trudną piłkę i pomimo asysty obrońcy przelobował bramkarza gości . 1:0 dla Kaczkana Huraganu. Do końca meczu zostało ledwie 8 minut. Niestety 120 sekund potem w polu karnym zawodnika Świtu faulował Dariusz Boczko i arbiter podyktował rzut karny dla gości. Pewnym egzekutorem okazał się Krystian Pomorski .
Ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów.
Bardzo szkoda straconych punktów i indywidualnego błędu , który zniweczył trud całego zespołu.
Warto także odnotować że mecz w Morągu oglądał Janusz Kupcewicz, jeden z legendarnych pomocników reprezentacji Polski, który zajął 3 miejsce na mistrzostwach świta w 1982 roku w Hiszpanii.
Kaczkan Huragan : Lawrenc- Paliwoda, Burzyński, Stankiewicz, Domagalski- Maćkowski, Grzybowski, Ressel ( 63 Michałowski ), Szmydt ( 61 Boczko ), Łysiak , Kołosov ( 59 Galik ).
Świt : Prus - Kamiński , Cuch ( 87 Napora ), Pomorski , Drwęcki , Kwiatkowski, Tlaga,, Bartosz Michalik, Cieślak ( Hubert Michalik 46 ), Basiuk ( 64 Wiśniewski ), Maciejsweski ( 64 Ciach ).
Żółte kartki : Stankiewicz ( Kaczkan Huragan), Cieślak, Maciejewski ( Świt ).
Andrzej Sekita.
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|