Chcę szybko wrócić do pełnej dyspozycji.
07 lipca 2019; 19:36 - Andrzej Sekita Komentarzy: 0Paweł Galik, wychowanek morąskiego klubu w minionym sezonie zagrał w 31 meczach . Spędził na boisku 2603 minuty, zdobywając 7 bramek. Jest to trzeci wynik , po Joao Augusto oraz Rafale Kruczkowskim.
Niestety Pawła dopadła kontuzja i wypadł z kilku meczy. Muszę powiedzieć że powrót do zdrowia się przeciąga. Jest to efekt tego że do końca walczyliśmy o punkty i chyba zbyt wcześnie powróciłem na boisko - mówi morąski pomocnik. P. Galik zagrał w ostatnim meczu , z Pelikanem Łowicz na wyjeździe. Kaczkan Huragan walczył korespondencyjnie z MKS Ełk o pozostanie w lidze. Rywale ambitnie grali do samego końca o to by pozostać w lidze. MKS udając się do Warszawy na mecz z tamtejszą Polonią nie miał łatwego zadania ale ostatecznie przegrał i spadł z ligi. Natomiast nasz zespół wygrał w Łowiczu i zapewnił sobie ligowy byt, wyprzedzając jeszcze w tabeli Ruch Wysokie Mazowieckie.
Wchodząc w tym meczy chciałem pomóc drużynie w wywalczeniu kompletu punktów i podkręciłem ten sam staw skokowy, który był wcześnie kontuzjowany. Stąd też czas rehabilitacji jest dłuższy. Ale będę robił wszystko aby jak najszybciej wrócić do gry - mówi P. Galik.
Przerwa w ligowych zmaganiach to także czas na inicjatywy sportowe związane z naszym klubem. Paweł Galik oraz Adrian Podgórski gościli w Klubie Malucha Smoczek. Przyjęliśmy zaproszenie właścicielki na zorganizowanie takich zajęć dla maluchów i wydaje mi się że wyszły super zajęcia, zabawa z piłką. Dzieciaki zaangażowane , świetnie się wszyscy bawiliśmy – kończy P.Galik.
Andrzej Sekita
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|