W sobotę ważny mecz z Ursusem.
04 października 2018; 13:13 - tkuc32 Komentarzy: 0W sobotę (6 października) o godz. 15.00 w ramach 11. kolejki III ligi grupy I Kaczkan Huragan Morąg podejmie na własnym stadionie drużynę Ursusa Warszawa.
Choć to dopiero runda jesienna, to starcie z Ursusem urasta do rangi kolejnego meczu o życie a jeśli nie o życie to na pewno niezwykle ważnego dla układu tabeli. Ewentualna, kolejna strata punktów sprawi bowiem, że morążanie mogą na dłużej pozostać w okolicach strefy spadkowej. Dla morążan to tak naprawdę już trzeci mecz podobnej rangi bowiem w poprzednich kolejkach na własnym boisku mierzyliśmy się również z drużynami znajdującymi się w bezpośrednim sąsiedztwie. Warto zaznaczyć, że za każdym razem to morążanie wychodzili zwycięsko z tych spotkań (3:2 z ŁKS 1926 Łomża, 2:1 z Mazurem Ełk i 2:1 z rezerwami Legii).
Podopieczni Ariela Jakubowskiego mieli fatalny początek ligi bowiem po pięciu kolejkach na ich koncie widniało zero. Ostatnio "traktorki" zaczęły punktować i mają tych punktów już 9 ale w dalszym ciągu znajdują się w strefie spadkowej. Dla nich mecz w Morągu będzie więc tak samo ważny i możemy spodziewać się zaciętego pojedynku. W ekipie naszego najbliższego przeciwnika nie ma jakiś głośnych nazwisk ale warto zwrócić uwagę na najlepszego strzelca - Arkadiusza Ciacha (5 bramek), oraz solidnego pomocnika Pawła Wolskiego ale akurat jego w Morągu nie zobaczymy ponieważ będzie pauzował za cztery żółte kartki. Oprócz nich mamy mieszankę młodych zawodników tj. bramkarz Michał Olczak czy obrońca Antoni Górecki z rutyniarzami m.in Grzegorz Skowroński oraz Piotr Ćwik.
Nasza drużyna będzie w trochę lepszej sytuacji kadrowej niż miało to miejsce przed meczem z Lechią, ponieważ do składu wracają Dariusz Boczko i Rafał Maciążek. Jeszcze dwa mecze będzie pauzował Rafał Kruczkowski a kontuzje wciąż leczą Dawid Bogdański i Arkadiusz Mroczkowski. Ostatni mecz w Tomaszowie Mazowieckim ale i również wcześniejsze mecze pokazały, że mamy wciąż problem z ustabilizowaniem równej formy przez cały mecz. Prosimy naszych piłkarzy aby nie było takich nerwowych chwil jak w meczach z ŁKS 1926 Łomża, Mazurem Ełk i z rezerwami Legii. Przypominamy, ze w każdym z tych meczów traciliśmy pierwsi bramkę i musieliśmy gonić wynik.
fot. www.ursuswarszawa.com
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|