W derbach powiatu tym razem górą Sokół Ostróda.

Sokół Ostróda przełamał złą passę w meczach z Kaczkanem Huraganem i wygrał w Morągu 1:0 (1:0). Zwycięską bramkę strzelił w 10. minucie Hubert Otręba.


Mecz derbowy przyciągnął na trybuny bardzo dużo kibiców, w tym sporą część kibiców Sokoła. W wyjściowych jedenastkach w jednym i drugim zespole zaszły zmiany w porównaniu z 1. kolejką. Trener Kotas dokonał 3 zmian w wyjściowej jedenastce. W obronie za Kacpra Wojciechowskiego zagrał Adrian Bieńkowski, natomiast Łukasza Siedlika i Tomasza Kowalskiego zastąpili Michał Stryjewski i Kacper Jodlowski. Nasz szkoleniowiec miał natomiast spory problem bowiem w ostatnich dniach rozchorował się Piotr Łysiak a ponieważ Daniel Michałowski dopiero co wrócił do treningów, trener Żukowski zdecydował się na wystawienie od pierwszej minuty Pawła Grzybowskiego. Młody pomocnik, który na dobrą sprawę zadebiutował w seniorskiej piłce i to od razu w tak poważnym meczu, zagrał naprawdę dobry mecz. Wiadomo, że Piotra Łysiaka zastąpić jest ciężko ale Paweł pokazał, że można na niego stawiać. Drugą zmianą było wystawienie w wyjściowej jedenastce Dawida Bogdańskiego kosztem Darka Boczko.

Pierwsze minuty w wykonaniu obu drużyn bardzo ostrożne ale to ostródzianie zadają pierwsi cios, jak się później okazało strzelona bramka była jedyną w tym meczu. W 10. minucie rzut wolny wykonywał Marcin Paczkowski, piłka trafia do Marcina Kajcy, który dośrodkowuje w pole karne a tam mający sporo miejsca Hubert Otręba pięknym strzałem pokonuje Mateusza Lawrenca. Wydawało się, że morążanie rzucą się do odrabiania strat ale ciężko było przebić się przez dobrze ustawioną taktycznie drużynę Sokoła. W 22. minucie zapachniało drugą bramką dla Sokoła, najpierw Augusto pomknął lewą stroną boiska i gdy wydawało się, że był faulowany, gwizdek arbitra milczał a ostródzianie przeprowadzili bardzo groźną kontrę, którą w ostatniej chwili przerwał Rafał Maciążek. W naszej drużynie dwoił się i troił Rafał Kruczkowski, który można powiedzieć wziął na siebie ciężar rozgrywania akcji ofensywnych ale na zdeterminowaną drużynę Sokoła było to zdecydowanie za mało. W pierwszej połowie morążanie praktycznie bez groźnego strzału na bramkę Sokoła.

Druga połowa rozpoczęła się od groźnej sytuacji Kaczkana Huraganu. W 51. minucie dośrodkowanie do Michała Bartkowskiego, który przedłuża piłkę głową ale rozpędzony Augusto uprzedzony przez obrońcę Sokoła. W 61 minucie indywidualna akcja lewą stroną Mateusza Brozia, ale na nasze szczęście strzał napastnika gości w środek bramki i Mateusz nie miał kłopotów ze złapaniem futbolówki. W 66. minucie rozpędzony Paprzycki próbował mijać naszą obronę ale Rafał Maciążek wyciął równo z trawą pomocnika Sokoła i niestety obejrzał drugi w tym meczu żółty kartonik. Trzeba przyznać, że grający w dziesięciu morążanie grali ambitnie ale to ostródzianie mieli okazję na podwyższenie rezultatu. W 81. minucie lewą stroną zerwał się Paprzycki i zagrał do Mateusza Brozia, który miał przed sobą tylko Lawrenca. Nasz bramkarz popisuje się jednak doskonałą paradą. Morążanie dążyli do wyrównania ale zabrakło konkretów. Zdeterminowana drużyna Sokoła, którą aktywnie przez cały mecz przy linii prowadził Jarosław Kotas, dowiozła korzystny wynik do końca. Ostródzianie przełamali więc fatalną passę pięciu kolejnych przegranych spotkań z Kaczkanem Huraganem a nam pozostaje czekać na rewanż, który odbędzie się na wiosnę w Ostródzie.

Kaczkan Huragan Morąg – Sokół Ostróda 0:1 (0:1)

Bramka: Otręba 10’

Kaczkan Huragan: Lawrenc – Jajkowski, Maciążek, Biedrzycki, Mroczkowski (75' Stankiewicz) – Bogdański (46' Boczko), Grzybowski, Galik, Kruczkowski (75' Rosoliński) – Bartkowski (71' Paliwoda), Augusto.

Sokół: Bąbel – Bieńkowski, Paczkowski, Otręba, Maternik – Kajca, Stryjewski, Danilczyk, Jodłowski (46’ Kowalski’ 90’ Pietkiewicz), Lisiecki (46’ Paprzycki) – Broź.

Żółte kartki: Mroczkowski, Maciążek, Boczko (Huragan) – Danilczyk, Otręba, Bieńkowski (Sokół).

Czerwona kartka: Maciążek (za 2 żółte w 66. minucie).

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Komentarze

Dodaj komentarz