KACZKAN HURAGAN - OLIMPIA 2004 0:1
10 listopada 2012; 09:47 - tkuc32 Komentarzy: 3Morążanie przystąpili do sobotniego meczu bez pauzujących za kartki Artura Naczasa i Przemysława Płoszczuka. Brak w składzie naszego kapitana był aż nadto widoczny bowiem elblążanie często gościli w polu karnym naszej drużyny ale byli wyjątkowo nieskuteczni. Przemka Płoszczuka zastąpił w ataku Mateusz Czorniej, który niestety był zupełnie bezproduktywny i nie może zaliczyć tego meczu do udanych.
Już w 12. minucie elblążanie powinni objąć prowadzenie ale z bliskiej odległości Daniel Komorowski, mając przed sobą praktycznie pustą bramkę, trafił w spojenie słupka z poprzeczką. W 14 minucie Kamil Graczyk groźnie główkował ale Przemek Matłoka bez problemu wyłapał piłkę. W 20 minucie morążanie już nie mieli tyle szczęścia, Kamil Piotrowski znalazł się w pozycji "sam na sam" z naszym bramkarzem i goście objęli prowadzenie, na które zanosiło się już od początku spotkania. W pierwszej połowie morążanie praktycznie nie zagrozili bramce gości a jedyny groźny strzał oddał Kamil Mędrzycki z rzutu wolnego jednak piłka otarła się o poprzeczkę.
Druga połowa spotkania to bardzo słabe widowisko, ale elblążanie w dalszym ciągu stwarzali groźne sytuacje. Najlepszą zmarnował w 54. min. Kamil Graczyk, który nie trafił dobrze w piłkę i minimalnie przestrzelił. Morążanie zaczęli lepiej grać od momentu wejścia na boisko Rafała Gagata i Krzysztofa Machińskiego. Zwłaszcza grający trener morążan próbował poderwać swoich podopiecznych do bardziej odważnej gry ale niestety z tak słabą siłą ofensywną po prostu nie zasługiwaliśmy na strzelenie wyrównującej bramki.
Kaczkan Huragan: Przemysław Matłoka - Grzegorz Naczas, Paweł Przybylski, Michał Rytelewski, Łukasz Galik (69. Krzysztof Machiński) - Kamil Mędrzycki, Przemysław Krogulec, Konrad Kierstan (57. Jakub Błażewicz), Paweł Galik, Marcin Adamski (69. Rafał Gagat) - Mateusz Czorniej
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|