Kaczkan Huragan: Wspominam bardzo miło.

Sebastian Zajączkowski grał w Kaczkanie Huraganie w sezonach 2009/2011 oraz 2015/2017. Dał się poznać jako ambitny i waleczny pomocnik. Zagrał wiele dobrych meczy w naszym zespole. Dziś reprezentuje barwy ligowego rywala Finishparkiet Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie.

W niedzielę zawodnicy Kaczkana Huraganu zmierzą się właśnie z obecnym klubem Sebastiana. Z tej okazji przeprowadziliśmy krótką rozmowę z piłkarzem.

- Przez kilka sezonów grałaś w Kaczkanie Huraganie. Jak wspominasz ten czas ?

- Czas spędzony w drużynie wspominam bardzo miło. Atmosfera zawsze była dobra. W okresie, gdy występowałem zdobyliśmy dwa awanse i wygraliśmy Puchar Polski na szczeblu wojewódzkim.

- Zapewne śledzisz osiągnięcia naszej drużyny w tym sezonie. Jak oceniasz wyniki ?

- Nie jestem zaskoczony wynikami. Zespół po wzmocnieniach w okienku letnim stał się czołową ekipą tych rozgrywek. Sądzę, że Huragan jest jednym z kandydatów do wygrania tej ligi. Potwierdzają to wyniki w tej rundzie.

- Odwiedzasz naszą stronę klubową ?

- Stronę klubową odwiedzam na bieżąco. Funkcjonuje bardzo dobrze. Po każdym meczu oglądam skróty waszych spotkań. Dzięki temu mogę przeanalizować naszych najbliższych przeciwników.

- Trzeba przyznać że Twój zespół także spisuje się bardzo dobrze . W czym tkwi sukces ?

- Żeby karasie rosły w stawie to trzeba wpuścić szczupaki. Tak można podsumować nasz zespół. Mamy dużo młodzieży, ale także doświadczonych zawodników. Młodzi mają od kogo się uczyć i podnosić swoje umiejętności. Z meczu na mecz młodzież ta robi postępy.

- Szczególnie u siebie meczów nie przegrywacie.

- Naszym głównym celem jest utrzymanie się. Na pewno atut własnego boiska sprzyja nam w zdobywaniu punktów.

- W niedzielę mecz. Czy Kaczkan Huragan wygra w Nowym Mieście Lubawskim ?

- W niedzielę zweryfikuje to boisko.

Rozmawiał: Andrzej Sekita.

fot. Mariusz Radowicz (widzew.com)

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Komentarze

Dodaj komentarz