Rezerwy mistrza Polski przyjeżdzają do Morąga

W najbliższą sobotę, 10 czerwca do Morąga na mecz z Kaczkanem Huraganem zawita zespół rezerw świeżo "upieczonego" mistrza Polski Legii Warszawa.

To będzie drugi pojedynek obu zespołów w tym roku, gdyż jak wiemy na początku marca w podwarszawskich Ząbkach został rozegrany zaległy mecz z rundy jesiennej, w którym lepsi okazali się legioniści. W sobotę morążanie będą mieli okazję zrewanżować się za porażkę 0-3.

Z uwagi na zakończony sezon w ekstraklasie, wielu kibiców w Morągu zastanawia się, jakich zawodników z pierwszego składu weźmie do Morąga Krzysztof Dębek, szkoleniowiec Legii. Tymczasem Dębek nie ma tu za dużego pola manewru gdyż Regulamin rozgrywek III ligi wyraźnie stanowi "Po zakończeniu rozgrywek klasy wyższej, zawodnik może uczestniczyć w rozgrywkach klasy niższej, o ile w danym sezonie rozgrywkowym wystąpił w więcej niż 50% rozegranych oficjalnych spotkań mistrzowskich w drużynie niższej klasy (przepis ten nie dotyczy zawodników uczestniczących w rozgrywkach młodzieżowych)." Mimo wszystko Dębek ma w kim wybierać ponieważ zdolnej młodzieży w Legii nie brakuje. Nasi obrońcy muszą przede wszystkim uważać na dwóch najskuteczniejszych w kadrze napastników, którzy zdobyli po 9 bramek. Mowa oczywiście o Sandro Kulenoviću. 17-letni zawodnik przybył przed obecnym sezonem do Legii z Dinama Zagrzeb. Działacze Legii pokładają w nim ogromne nadzieje. Drugi to Tomasz Nawotka, warto przypomnieć, że 20-latek nie zawsze był napastnikiem a swoje pierwsze piłkarskie szlify zbierał w ostródzkim Sokole.

Jak donoszą media związane z Legią, obecny sezon jest dla warszawian ostatnim sezonem w takim kształcie. Po zakończeniu sezonu Legia II ma zostać przyłączona do pierwszej drużyny, a kadrę rezerw stanowić będą piłkarze, którzy aktualnie nie zmieścili się w kadrze pierwszej drużyny oraz najzdolniejsi juniorzy. Funkcję trenera rezerw przestałby pełnić Krzysztof Dębek. Zastąpić go ma Aleksandar Vuković, aktualnie asystent Jacka Magiery.

Oprócz wspomnianych zawodników pierwszej drużyny w Morągu na pewno nie zagra Adrian Małachowski (wykluczony do końca sezonu przez kontuzję) oraz Mateusz Zawal (pauza za kartki).

Trener Żukowski kolejny już raz będzie miał spory kłopot z zestawieniem formacji obronnej. Do kontuzjowanego Pawła Przybylskiego oraz pauzującego za kartki Pawła Podhorodeckiego, dołączył kolejny "kartkowicz" Jakub Lipka. Niewykluczone, że pierwszy raz w tym sezonie od pierwszej minuty zagra Darek Boczko, zresztą innego wyboru trener Żukowski raczej nie ma.

Teraz kilka słów o sytuacji w tabeli. Kibice w Morągu coraz częściej liczą punkty brakujące Huraganowi do utrzymania. Patrząc na zestawienie ostatnich dwóch kolejek, nawet w przypadku dwóch porażek Huraganu, raczej nie powinno morążanom nic grozić, bowiem Ursus ma jeszcze mecz z ŁKS-em Łódź a Concordia z Finishparkietem, czyli drużynami walczącymi o tytuł mistrzowski. My jednak radzimy naszym piłkarzom nie oglądać się na innych. Umiesz liczyć, licz na siebie - mówi stare porzekadło i nasi piłkarze powinni się jednak skupić na własnych meczach, najlepiej wygrywając jedno z ostatnich spotkań.

Fot. Piotr Karłowicz walczący z obrońcą legii w meczu w Ząbkach (autor: Marlena Penc/legia.com)

Zadanie jest współfinansowane ze środków otrzymanych z Urzędu Miejskiego w Morągu.

Komentarze

Dodaj komentarz