Wygrana w dobrym stylu
21 marca 2015; 18:51 - administrator Komentarzy: 6Kaczkan Huragan bardzo pewnie pokonał Dąb Dąbrowę Białostocką 3:0. Jechaliśmy ponad 300 km a zagraliśmy pierwszą połowę w bardzo słabym stylu- mówił sztab szkoleniowy gości w przerwie tego spotkania. Rzeczywiści gospodarze zagrali naprawdę solidny futbol. Szczerze to powinni załatwić sprawę w pierwszych 45 min i udać się na przerwę w dużo lepszych humorach niż prowadząc tylko 1:0. Akcje Huraganu były szybkie, oskrzydlające i nie do powstrzymania dla obrony i pomocy Dębu. Brakowało tylko jednego , dokładnego ostatniego podania. Defensywa gości kompletnie nie mogła sobie poradzić z dobrze usposobionymi Galikiem , Czorniejem , Stefanowiczem.
Bardzo dobrze poczynał sobie młody Mlonek, z przodu szarpał Chiliński. I to ten ostatni powinien strzelić pierwszą bramkę. W 15 min miał doskonałą sytuację ale źle złożył się do strzału będąc na 1o m i skiksował. Potem z dystansu groźnie strzelali Galik, Stefanowicz oraz Kierstan.
Pierwsza bramka padła w 27 min. Kierstan otrzymał podanie na 17m i bardzo mocnym strzałem pokonał bezradnego Jendruczka. Potem Huragan miał jeszcze kilka ciekawych akcji ale brakowało wykończenia. Dość powiedzieć że Dąb oddał pierwszy strzał w światło bramki w 34 min a jego autorem był Budnik. Bardzo słabo zagrał najlepszy zawodnik Bondziul. Być może miało na to wpływ zamieszanie spowodowane brakiem karty zdrowia tego zawodnika. Jedziemy do szpitala w Morągu może tan nam pomogą – mówił działacz Dębu. Rzeczywiście Bondziul przyjechał z odpowiednim dokumentem w ręku zagrał ale był słabym punktem swojego zespołu. Na nic nie pozwalał mu bardzo dobrze grający w destrukcji Przybylski. Druga część spotkania była już bardziej wyrównana. Dąb za wszelka cenę chciał odrobić straty. Jednak obrona Huraganu dowodzona przez Lipkę grała bez zarzutu. Do tego w 62 min. Chiliński strzelił na 2:0. I gospodarze kontrolowali przebieg spotkania. Mecz się wyrównał obie strony walczyły przede wszystkim w środkowej strefie boiska. Huragan dokończył dzieła w 82 min, kiedy to Czorniej z pola karnego trafił pod poprzeczkę na 3:0 i pogrążył Dąb. Wyjechaliśmy o 8 rano w domu będziemy około północy – daleka podróż i wracamy z zerowym dorobkiem – mówili po meczu przedstawiciele Dębu.
Dąb: Jendruczek - J. Sołowiej, Chańko (27. Adrian Citko II), Dzitkowski, Mateusz Łabieniec, Biernacki (60. Dawidowicz), Bondziul, Sujeta, (46. Jaremkiewicz), Michał Łabieniec, M. Sołowiej.
Kaczkan Huragan : Dzikowski- Lipka, Bobek, Mlonek,Przybylski ( Nawrocki) Kierstan, Galik, Stefanowicz( Wierzbowski) , Czorniej, Bogdziewicz ( Rusiecki), Chiliński .
Zdjęcia z tego meczu można zobaczyć tutaj
Andrzej Sekita
Podziel się z innymi: | |
Facebook - Lubię To: |
|